Nadal bez porozumienia ws. dyrektywy o pracownikach delegowanych
Parlamentowi Europejskiemu i krajom UE nadal nie udało się porozumieć w sprawie nowej dyrektywy
21.02.2014 | aktual.: 21.02.2014 13:00
, która ma lepiej chronić prawa pracowników delegowanych do pracy za granicą. Rozmowy mają być kontynuowane w przyszłym tygodniu.
Tzw. dyrektywa wdrożeniowa ma wzmocnić obowiązujące obecnie unijne przepisy z 1996 roku dotyczące pracowników delegowanych, czyli tych, którzy w ramach swojej umowy o pracę wyjeżdżają tymczasowo za granicę, aby tam pracować nadal dla swojego pracodawcy. Dyrektywa miałaby być przyjęta jeszcze w tej kadencji Parlamentu Europejskiego.
"Rozmowy jeszcze się nie zakończyły. W przyszłym tygodniu odbędzie się kolejne spotkanie, myślę, że już ostatnie. Aby można było przygotować dokument na ostatnią sesję PE, w przyszły czwartek powinniśmy zamknąć negocjacje" - powiedziała PAP sprawozdawczyni PE w tej sprawie, europosłanka Danuta Jazłowiecka (PO). "To są bardzo trudne rozmowy" - przyznała.
Początkowo ostatnie negocjacje między PE a krajami UE planowano na czwartek, ale - jak podała grecka prezydencja - tego dnia do porozumienia nie doszło.
Jazłowiecka podkreśliła, że wciąż trwają spory w sprawie artykułu 9., czyli przepisów dotyczących m.in. katalogu środków kontroli przedsiębiorców delegujących pracowników. Chodzi np. o obowiązek posiadania określonych i przetłumaczonych dokumentów czy wyznaczenie osoby do negocjowania ze związkami zawodowymi, jeżeli jest to konieczne.
Dyskusje trwają też nad regulacjami dotyczącymi tzw. solidarnej odpowiedzialności. Chodzi o to, by za niewywiązywanie się z obowiązków wobec pracowników delegowanych przez podwykonawcę był odpowiedzialny także główny wykonawca. Zgodnie z ustaleniami ministrów, solidarna odpowiedzialność miałaby obowiązywać tylko w sektorze budownictwa, a do tego kraje mogłyby zamiast niej stosować sankcje wobec wykonawców.
Z kolei PE chce rozszerzenia solidarnej odpowiedzialności na inne sektory, a także, by dotyczyła ona nie tylko wynagrodzeń, ale też innych zaległości i świadczeń. Ponadto PE uważa, że wykonawca powinien być odpowiedzialny za wszystkich swoich podwykonawców, a nie tylko za głównego podwykonawcę.
Polska jest krajem, który deleguje do innych krajów UE najwięcej pracowników: ponad 200 tys. z 1,2 mln delegowań rocznie w całej UE. Delegowani Polacy pracują głównie w sektorze budowlanym i transportowym; najczęściej wyjeżdżają do Niemiec, a także m.in. do Holandii i Danii. W czołówce krajów delegujących są też Niemcy i Francja. Pracownicy delegowani jeżdżą najczęściej do Niemiec, Francji, Holandii i Belgii.
Pracowników delegowanych powinny obowiązywać przepisy kraju, w którym pracują, dotyczące m.in. godzin pracy, minimalnego wynagrodzenia, minimalnej liczby płatnych dni wolnych czy norm BHP. Jednak w praktyce z powodu braku odpowiednich kontroli przepisy te nie zawsze są stosowane. Powoduje to z jednej strony nieodpowiednie traktowanie pracowników delegowanych, a z drugiej strony pracownicy ci są postrzegani w danym kraju jako nieuczciwa konkurencja.
W marcu 2012 r. Komisja Europejska przedstawiła propozycję tzw. dyrektywy wdrożeniowej, która ma wzmocnić obowiązujące obecnie unijne przepisy z 1996 roku. Nowa dyrektywa ma utrudnić obchodzenie tych przepisów przez nieuczciwych przedsiębiorców i lepiej chronić pracowników delegowanych.
MA