Nagła zmiana nastrojów

Poniedziałkowe przełamanie strefy: 2366 – 2374 pkt. należało traktować jako kolejne potwierdzenie prowzrostowego nastawienia utrzymującego się wśród inwestorów.
Co prawda poranna faza wczorajszego handlu upłynęła pod znakiem ruchu korekcyjnego, niemniej strona podażowa miała wyraźny problem z narzuceniem własnego stylu gry.

26.10.2011 08:09

Poniedziałkowe przełamanie strefy: 2366 – 2374 pkt. należało traktować jako kolejne potwierdzenie prowzrostowego nastawienia utrzymującego się wśród inwestorów. Co prawda poranna faza wczorajszego handlu upłynęła pod znakiem ruchu korekcyjnego, niemniej strona podażowa miała wyraźny problem z narzuceniem własnego stylu gry.

Dodatkowo strefa: 2366 – 2374 pkt. zaczęła teraz pełnić na wykresie rolę wsparcia, co generalnie należało interpretować pozytywnie, jako zapowiedź kontynuacji ruchu wzrostowego.

Ostatecznie kontrakty powróciły na ścieżkę swojego macierzystego trendu i z coraz większym zdecydowaniem zaczęły podążać w kierunku kolejnej zapory podażowej Fibonacciego: 2417 – 2423 pkt. Gdy wydawało się, że test tej strefy jest już tylko formalnością, nieoczekiwana wypowiedź kanclerz Niemiec Angeli Merkel (o pakiecie EFSF) wywołała nagle ogromne zamieszanie na rynkach finansowych. Niestety (wspominałem o tym w komentarzu porannym) funkcjonujemy obecnie w dość specyficznym okresie, gdzie pojedyncza wypowiedź polityka może w jednej chwili zmienić nastroje na globalnym rynku finansowym. Nie jest to z pewnością sytuacja normalna.

Niemniej z taką rzeczywistością mamy w tej chwili do czynienia i siłą rzeczy – jeśli interesuje nas handel w tej mało przewidywalnej scenerii – musimy ją zaakceptować. Tak czy inaczej kontrakty w rejonie 2417 – 2423 pkt. zmieniły nagle kierunek i w szybkim tempie ponownie znalazły się w okolicy median line (skonstruowanej na bazie wykresu intradayowego).

Wskazana linia została następnie przełamana, co doprowadziło do wykreowania się kolejnej, silnej podfali spadkowej (w wyniku czego doszło do naruszenia intradayowej strefy wsparcia: 2345 – 2351 pkt. zbudowanej na bazie zniesienia 14.6%). Popołudniowa faza handlu miała zatem bardzo emocjonalny charakter, a czynnikiem sprawczym okazała się tutaj wypowiedź kanclerz Angeli Merkel.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

W samej końcówce handlu bykom udało się opanować sytuację. To z kolei sprawiło, że zamknięcie FW20Z11 uplasowało się na poziomie 2357 pkt. I tak stanowiło to jednak spadek wartości kontraktów w stosunku do poniedziałkowej ceny odniesienia wynoszący 1.42% (warto podkreślić, że indeks WIG20 stracił na wartości jedynie 0.88%).

To, co może w tej chwili niepokoić, to z pewnością problemy z przełamaniem ważnej zapory podażowej na S&P500 plasującej się w rejonie: 1256 – 1259 pkt. W poniedziałek jak pamiętamy doszło do konfrontacji w tym właśnie rejonie cenowym (między innymi wypada tutaj zniesienie 61.8% całego poprzedniego ruchu spadkowego). Przebieg wczorajszej sesji za oceanem potwierdził, że wymieniony przedział: 1256 – 1259 pkt. jest rzeczywiście ważną i nieprzypadkową barierą podażową. Jest to zatem kwestia, na którą zwracałbym obecnie baczną uwagę.

W kontekście FW20Z11 może natomiast wzbudzać niepokój wczorajszy ruch powrotny poniżej przełamanej wcześniej strefy oporu: 2366 – 2374 pkt. Wymieniony zakres jest bowiem o tyle istotny, iż między innymi wypada tutaj zniesienie 38.2% impulsu spadkowego trwającego od 21. kwietnia do 23. września. W swoich opracowaniach bardzo często podkreślam, że wybicie się rynku ponad zakres cenowy zbudowany na bazie zniesienia 38.2% jest zazwyczaj ważnym wydarzeniem technicznym zapowiadającym kontynuację odreagowania wzrostowego. Wczorajszy ruch powrotny odzwierciedla zatem pewne odstępstwo od tej często występującej prawidłowości.
Biorąc jednak pod uwagę czynnik dotyczący niezwykle skomplikowanej sytuacji w Eurolandzie, siłą rzeczy musimy tutaj z nieco większą elastycznością interpretować pojawiające się obecnie sygnały techniczne. Warto również pamiętać, że rynek jest w ogromnym stopniu wyczulony na wszelkie informacje dotyczące planu antykryzysowego, jaki w najbliższym czasie ma ujrzeć światło dzienne (wczorajsza reakcja inwestorów na słowa Angeli Merkel tylko potwierdza tę istotną kwestię).

W obecnej sytuacji (wracając do aktualnego obrazu technicznego wykresu) zwróciłbym na pewno uwagę na zakres wsparcia: 2300 – 2306 pkt. Uważam, że dopiero w wyniku trwałego przełamania wymienionego zakresu w zauważalnym stopniu pogorszyłby się krótkoterminowy wizerunek techniczny wykresu (używając określania „trwałe przełamanie” mam zazwyczaj na myśli cenę zamknięcia, która wypadłaby poniżej danego obszaru cenowego Fibonacciego). Strefa jest istotna, gdyż również tutaj przebiega median line (co widać dokładnie na załączonym wykresie).

Gdy przygotowuję opracowanie dość silnie zaczynają zwyżkować kontrakty na US Futures. W miarę stabilnie zachowują się także rynki azjatyckie. Ten czynnik może zatem osłabić wpływ wczorajszej przeceny za oceanem i zarazem sprawić, że emocje nie będą odgrywać kluczowej roli w porannej fazie handlu.

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)