Nagrody dla wiceministrów zdrowia. Radziwiłł rozdał ponad 300 tysięcy złotych
Odwołany już minister zdrowia Konstanty Radziwiłł był bardzo hojny dla swoich zastępców. Przyznał im w ubiegłym roku nagrody niewiele niższe niż ta, którą sam dostał od Beaty Szydło.
Wiceministrowie zdrowia dostali łącznie 305 tys. zł - podaje w czwartek "Super Express". Tak wynika z odpowiedzi na interpelację poselską posła Stanisława Brejzy z PO.
Sam Radziwiłł zainkasował od ówczesnej premier Beaty Szydło 65 tys. zł nagrody. Wiceministrom dał niewiele mniej.
Najwyższe nagrody dostali Katarzyna Głowala, Piotr Gryza i Marek Tombarkiewicz - po 51,4 tys. zł. Józefa Szczurek-Żelazko została nagrodzona kwotą 48,5 tys. zł. Zbigniew J. Król zainkasował 45,6 tys. zł. A Marcin Czech - który wiceministrem został dopiero w sierpniu 2017 roku - wzbogacił się o bonus w wysokosci 30,5 tys. zł.
Zobacz też: Morawiecki o nowym rządzie: jesteśmy tu po to, żeby służyć 24 godziny na dobę
Dużo mniej dostali wiceministrowie Krzysztof Łanda (8,9 tys. zł) i Piotr Warczyński (2,9 tys. zł).
Sute nagrody dla zastępców odwołanego ministra skomentował gazecie Bartosz Arłukowicz, szef resortu zdrowia z czasów rządu PO-PSL. Jak stwierdził, nagrody powinny być przyznawane za sukcesy, a w okresie rządów Konstantego Radziwiłła takowych nie było. Sam minister był uważany za jednego z najgorszych - o ile nie za najgorszego - w gabinecie Beaty Szydło.
Jednak nie tylko wiceministrowie zdrowia dostali w ubiegłym roku nagrody. Na bonusy załapało się dużo więcej osób z niższych rangą stanowisk. W sumie wszyscy pracownicy resortu zdrowia zainkasowali niemal 1,5 mln zł.
