Narodowcy chcieli drukować ulotki anty-LGBT. Drukarnia odmówiła

Obóz Narodowo-Radykalny poinformował na Twitterze, że jedna z drukarni odmówiła organizacji wydrukowania ulotek anty-LGBT. To o tyle ciekawe, że kilka lat temu podobna sytuacja już miała miejsce. Tyle że w drugą stronę. Wtedy drukarza bronił m.in. Zbigniew Ziobro.

Narodowcy chcieli wydrukować ulotki. Odeszli z kwitkiem
Narodowcy chcieli wydrukować ulotki. Odeszli z kwitkiem
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel, REPORTER
KUC

"Szykujemy ulotki związane z naszym projektem, zobaczcie, jaką dostaliśmy informację od jednej z drukarni..." - czytamy na oficjalnym profilu Obozu Narodowo-Radykalnego. Skrajnie prawicowe stowarzyszenie dołącza do swojego wpisu screen z jednej z drukarni internetowych.

Przy zamówieniu da się odczytać adnotację. "Nie drukujemy materiałów zawierających treści dyskryminujące, nawołujące do przemocy lub niezgodne z prawem" - czytamy. Obok widać ulotkę zatytułowaną "STOP absurdom" i opatrzoną tęczową flagą.

ONR skarży się na odmowę wykonania usługi przez jedną z drukarni
ONR skarży się na odmowę wykonania usługi przez jedną z drukarni© Twitter

Prawdopodobnie sprawa przeszłaby bez echa gdyby nie kontekst historyczny.

Kilka lat temu podobna historia wydarzyła się w Łodzi. Wówczas drukarz odmówił wykonania usługi, jaką było wydrukowanie ulotek aktywistom LGBT. Jako powód podał sprzeczność z własnymi wartościami.

mBank webinary odc. 1: Inwestuj jak milioner- to proste!

Pierwotnie drukarz został skazany przez sąd za odmowę wykonania usługi ze względu na orientację seksualną klientów. Wtedy jednak w sprawę zaangażował się prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Dzięki niemu przepisy, na podstawie których ukarano drukarza, trafiły do Trybunału Konstytucyjnego, a ten uznał je za niezgodne z ustawą zasadniczą. W związku z tym sprawa trafiła do sądu ponownie, a wyrok został uchylony w grudniu 2019 roku.

Sąd uznał wówczas, że przedsiębiorca miał prawo odmówić wykonania usługi, bo tak działa wolny rynek.

- Fakty są takie, że drukarz odmówił wykonania usługi dopiero wtedy, gdy przekonał się, że treści, które miałby propagować poprzez pracę w swojej drukarni, są w oczywistej sprzeczności z jego wartościami, naruszają jego wolność sumienia i wyznania, które przecież jako wartość nienaruszalną gwarantuje mu konstytucja - tłumaczył wówczas Ziobro, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Na łamach TVP Info podkreślał z kolei, że "nie ma na to jego zgody, dlatego konsekwentnie występował na rożnych instancjach sądu po stronie tego drukarza i cieszy się, że wygrali wspólnie".

Teraz ze swoich konstytucyjnych praw skorzystał inny drukarz, będący "po drugiej stronie barykady". Reakcji Zbigniewa Ziobro na razie się nie doczekaliśmy.

Źródło artykułu:WP Finanse
ulotkidrukarniaonr

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (165)