Nasi górnicy są najlepsi
Górnicy, cieśle, spawacze, drogowcy, budowniczowie metra i alpejskich tuneli - to specjalności śląskich pracowników z otwartymi rękoma przyjmowanych w Europie. Wiozą ze sobą nie tylko rzetelną pracę, ale i tradycję. W paryskim metrze i drogowym tunelu umieścili figurki św. Barbary, podobnymi obdarowali swych francuskich szefów.
Nikt tak dobrze nie wierci tuneli - w tym alpejskich, równie skomplikowanych miejskich, dla metra - jak pracownicy ze Śląska. Warszawskie metro buduje spółka PRG Metro powstała na bazie firmy z Mysłowic. Już ponad 20 lat z tej specjalności znana jest katowicka spółka Kopex, która budowała w Turcji, Niemczech, Chinach, stawiała komory podziemne i drążyła tunele w Europejskim Centrum Badań Nuklearnych POINT-5 CERN w Genewie.
Nasi pracownicy werbowani przez pośredników są chętnie zatrudniani, bo docenia się ich za jakość pracy, motywację i solidność. Katarzyna Gurszyńska, dyrektor operacyjny Związku Agencji Pracy Tymczasowej wylicza, że w 2008 r. tylko do Francji rekrutowano na zasadach pracy tymczasowej 1.075 osób, dla porównania w 2006 zaledwie 579 osób. Ostatnio firma Soletanche zatrudniła nawet polskojęzycznych kadrowców, żeby lepiej współpracować z naszymi specjalistami.
Na najbardziej prestiżowych budowach prowadzonych nad Loarą pracuje już około 250 polskich fachowców, zatrudnionych przez tę agencję dla francuskich firm Razel i Soletanche Bachy. W 2010 roku kolejni będą uczestniczyć w wielu prestiżowych inwestycjach. W marcu rozpoczną budowę autostrady A1 na północ od Paryża. Będą też budować kolejny odcinek linii metra nr 4 (stacja Porte d'Orleans - Montrouge) i nowy terminal na lotnisku im. Charlesa de Gaulle'a.
- Praca we Francji jest bardzo opłacalna - uważa Krzysztof Wojtunik z Rudy Śląskiej, pracujący tam jako spawacz przez sześć miesięcy w roku. - Dostaję 1.300 euro miesięcznie, moi koledzy górnicy 1.400 euro, w fabrykach można zarobić około 1.200 euro. Ze względu na łagodny system podatkowy w kieszeniach zostaje nam więcej pieniędzy, niż gdybyśmy podobne kwoty, o co w Polsce trudno, zarabiali w kraju.
Nasi pracownicy na obcy grunt przeszczepiają także nasze tradycje. Polscy górnicy pracujący przy budowie tuneli francuskich autostrad i metra paryskiego postanowili umieścić w nich figurki św. Barbary. Inwestorzy chętnie przystali na ten pomysł, a nawet poprosili polskiego księdza o jej poświęcenie. Jedna jest wmurowana w tunelu autostrady, a druga - w paryskim metrze. Podczas ostatniej Barbórki szefostwo firmy budowlanej Razel otrzymało też śląskie upominki. Kufle i rzeźby z węgla wyrzeźbił artysta Robert Deptała, emerytowany górnik z Bytomia.
- Polacy są obecnie najbardziej cenionymi za fachowość pracownikami, szczególnie w budownictwie - mówi Urszula Majorkiewicz, sekretarz generalny Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej we Francji.
_ 1400 euro miesięcznie zarabiają nasi górnicy budujący metro w Paryżu *1075 * osób rekrutowano do Francji, na zasadach pracy tymczasowej, w 2008 roku _