Nasz dług droższy niż Hiszpanii czy Grecji
Koszt obsługi polskiego długu jest nadal wyższy niż pogrążonych w kryzysie zadłużeniowym Hiszpanii, Portugalii czy Grecji - donosi "Rzeczpospolita".
20.08.2012 | aktual.: 20.08.2012 10:16
Według danych Komisji Europejskiej w zeszłym roku odsetki od obligacji, bonów i kredytów zaciąganych przez rząd i samorządy wyniosły 5,4 proc. naszego długu publicznego. Więcej płaciła w UE tylko Rumunia.
Dla porównania koszt obsługi długu publicznego w Grecji wyniósł 4,5 proc., we Włoszech 4,2 proc. a w Portugalii i Hiszpanii odpowiednio 4,1 proc. oraz 4,2 proc. - pisze "Rz". Na szczęście w tym roku Polska zaoszczędzi. Według KE obsługa długu spadnie do 5,1 proc., co da nam najprawdopodobniej szóste miejsce od końca. Krajów PIIGS raczej jednak nie wyprzedzimy.
Jak podkreślają w rozmowie z gazetą eksperci, to efekt naszego starego zadłużenia. Choć dziś rentowności polskich obligacji są rekordowo niskie, to przed kilkoma laty, a nawet kilka miesięcy temu były one dużo wyżej oprocentowane. Natomiast odwrotna sytuacja jest we Włoszech czy Hiszpanii.
Jak przypomina "Rz", rentowność naszych dziesięcioletnich obligacji spadła w lipcu poniżej 5 proc., a wcześniej przez kilka lat była powyżej 6 proc. Papiery włoskie czy hiszpańskie dają powyżej 6 proc. zysku dopiero od połowy 2010 roku. W przypadku Grecji sytuacja jest diametralnie inna. Ona pieniądze pożycza po zaniżonej cenie w ramach pakietu pomocowego. Gdyby chciała pozyskać je na wolnym rynku, to oprocentowanie sięgnęłoby 25-30 proc. - zauważa gazeta.
Wirtualna Polska / "Rzeczpospolita"