Nie będzie obniżki VAT

Obniżenie VAT w 2014 r.? Sądząc po dzisiejszej wypowiedzi premiera Tuska niemożliwe. Jego zdaniem do tematu obniżki VAT można będzie wrócić, jeżeli w drugiej połowie roku poprawi się sytuacja w finansach i gospodarce.

Nie będzie obniżki VAT
Źródło zdjęć: © PAP

26.03.2013 | aktual.: 27.03.2013 10:30

- Musiałaby nastąpić radykalna poprawa w drugiej połowie roku, żebyśmy obniżyli VAT. Dzisiaj wydaje się to bardzo mało prawdopodobne. Wypowiedź wiceministra Cichonia była przesadnie optymistyczna, biorąc pod uwagę to, co się dzieje dzisiaj w gospodarce i finansach Polski i Europy. Jeśli w drugiej połowie roku odnotujemy wyraźną poprawę, większą niż się można spodziewać, to do tematu wrócimy - powiedział premier.

W połowie marca wiceminister finansów Janusz Cichoń powiedział - pytany, czy MF rozważa utrzymanie w 2014 r. podstawowej stawki VAT na poziomie 23 proc. - że sytuacja jest dynamiczna. - Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że wrócimy do stawki 22 proc. - zaznaczył Cichoń.

Wiceminister poinformował, że jeśli chodzi o sytuację dochodową, to do resortu płyną niepokojące sygnały, ale MF jest przekonane, że to się zmieni w najbliższych miesiącach, a w drugim półroczu nastąpi wyraźne ożywienie. - Skutkiem tego będzie poprawa sytuacji dochodowej. Nic nadzwyczajnego tak naprawdę jeśli chodzi o dochody się nie dzieje, choć sygnały są lekko niepokojące - wskazał wiceminister. Dodał, że konsekwencje dla budżetu może mieć niska inflacja. - To jest kwestia, która będzie wymagała też rozważenia. W konsekwencji niższej inflacji spodziewać się możemy też nieco niższych dochodów - ocenił Cichoń.

Ekonomiści nie mają złudzeń. Ignacy Morawski z Polskiego Banku Przedsiębiorczości uważa, że premier potwierdził tylko to, co jest od pewnego czasu oczywiste. - Sytuacja budżetowa nie pozwala obecnie na obniżenie tego podatku - twierdzi ekspert. - Taka obniżka nie byłaby wskazana, bo rząd musiałby podwyższyć inne obciążenia, a już lepiej, żeby to VAT był wyższy niż inne podatki - tłumaczy.

Dodatkowo sytuację komplikują słabe dane gospodarcze. - Na radykalne ożywienie nie ma co liczyć. Raczej sięgnęliśmy już dna i od teraz gospodarka będzie się już tylko szybciej rozwijać, ale nie będzie to tempo uzasadniające obniżkę VAT - powiedział WP.PL

Tymczasem Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha uważa, że rząd popełnia podstawowe błędy, zwiększając obciążenia. - Logika rządu zakłada, że im słabsza gospodarka, tym powinny być wyższe podatki. Rząd powinien przejść elementarny kurs zasad ekonomii - przekonuje. Jego zdaniem wystarczy popatrzeć, co robiły w takiej sytuacji inne kraje. - Zamiast podwyższać, obniżały podatki, aby rozruszać gospodarkę.

VAT do obecnego poziomu podniesiono na trzy lata w drodze tzw. ustawy okołobudżetowej (znowelizowała ona ustawę o VAT) związanej z budżetem na 2011 r. Zgodnie z nią w okresie od stycznia 2011 r. do grudnia 2013 r. stawki 22 proc. i 7 proc. zostały podniesione odpowiednio do 23 proc. i 8 proc. Jednocześnie wprowadzono nową stawkę na poziomie 5 proc. dla podstawowych produktów żywnościowych. Zgodnie z ustawą w 2014 r. stawki VAT mają wrócić do poziomu z 2010 r., jeżeli na koniec 2012 r. relacja długu publicznego do PKB nie przekroczyła 55 proc.

jacek rostowskiobniżony vatpodwyżka vat
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)