Nie całą zabawę firma wrzuci w koszty

Przedsiębiorca, który na spotkanie integracyjne zaprasza kontrahentów, powinien wyodrębnić dotyczące ich wydatki.

Nie całą zabawę firma wrzuci w koszty
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

17.05.2010 | aktual.: 17.05.2010 07:40

Przedsiębiorca, który na spotkanie integracyjne zaprasza kontrahentów, powinien wyodrębnić dotyczące ich wydatki

Tak wynika z wyroku z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 14 maja 2010 r. Sprawa dotyczyła wniosku o interpretację. Wystąpiła z nim firma Fuji Polska Distribution sp. z o.o. W pytaniu wyjaśniła, że zleca organizacje różnych imprez sportowo-rekreacyjnych. W czasie imprez spółka ma możliwość przeprowadzenia akcji promocyjnych, umieszczania banerów, flag i innych materiałów reklamowych. Imprezy te połączone są ze spotkaniem dla pracowników oraz osób współpracujących ze spółką.

W planie spotkań przewidziana jest zarówno część szkoleniowa, jak i integracyjna. W tej pierwszej uczestnicy informowani są o cechach produktów będących w ofercie firmy oraz o nowościach wprowadzanych na rynek. Przewidziane są także wykłady specjalistów. Szkolenia wzbogacone są o elementy o charakterze integracyjnym. Również wtedy uczestnicy utrwalają sobie wiedzę o produktach firmy, na przykład podczas imprezy zimowej organizowany jest slalom pomiędzy nimi. Inne konkursy także powiązane są z działalnością firmy.

Spółka uważa, że jej takie działania będą wpływać na współpracę z kontrahentami. Dlatego ma prawo ująć wszystkie poniesione w związku z organizacją imprezy wydatki (m. in. na sfinansowanie noclegów kontrahentów oraz koszty posiłków i szkoleń) jako koszt podatkowy.

Decyduje rodzaj imprezy

Izba skarbowa zgodziła się ze spółką, że może zaliczyć do kosztów podatkowych wydatki związane z organizacją imprez integracyjnych dla pracowników oraz wszystkich szkoleń i wykładów. Jej zdaniem nie są jednak nimi kwoty zapłacone w związku z organizacją imprez integracyjnych dla klientów i kontrahentów. Mają one bowiem charakter reprezentacji, a ta jest wyłączona z kosztów uzyskania przychodów.

Izba wskazała, że ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) nie definiuje terminu „reprezentacja”, dlatego też należy posłużyć się wykładnią językową. Przez reprezentację rozumie się więc „okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia, związaną ze stanowiskiem, pozycją społeczną”. Wydatki na reprezentację to koszty, jakie podatnik ponosi w celu wykreowania swojego pozytywnego wizerunku, uwypuklenia swojej zasobności, profesjonalizmu.

Sprawa trafiła do sądu.

– Izba skarbowa nie wzięła pod uwagę różnorodności działań organizowanych przez spółkę. Nie uwzględniła także, że celem było zapoznanie kontrahentów z produktami, a nie zaprezentowanie wystawności i okazałości firmy – powiedziała reprezentująca spółkę Mirosława Zugaj, doradca podatkowy. Dodała, że w praktyce trudno sobie wyobrazić wydzielenie z ogółu kosztów wydatków związanych z częścią integracyjną, w której brali udział kontrahenci. Impreza organizowana jest bowiem przez firmę zewnętrzną i tylko ona mogłaby próbować dokonać takiego podziału. A i to byłoby trudne, ponieważ na przykład w wynajętej sali mogą się przecież odbywać zarówno szkolenia, jak i poczęstunek. W jakiej więc części faktura za udostępnienie sali powinna zostać ujęta jako koszt podatkowy?

*Baner nie zmienia charakteru wydatków*

Sądu nie przekonały te argumenty i oddalił skargę. Wyjaśnił, że celem wszelkich działań firm jest zwykle zwiększenie przychodów. To jednak nie wystarczy, aby wydatek zaliczyć do kosztów podatkowych. Artykuł 16 ustawy o CIT zawiera bowiem katalog wydatków, które nie są kosztem uzyskania przychodów. Wskazane są w nim m.in. wydatki na reprezentację. Sąd podkreślił, że sama obecność banerów reklamowych i produktów spółki nie powoduje, że spotkanie dla kontrahentów ma charakter reklamowy.

Zdaniem WSA w Warszawie nie można zgodzić się ze spółką, że wydatków tych nie można wyodrębnić. Ponadto trudności w rozliczaniu nie mogą powodować, że cała zapłacona kwota będzie kosztem. To na podatniku ciąży bowiem ciężar dowodu, że ma prawo zaliczyć wydatki do kosztów.

Sąd wyjaśnił, że izba skarbowa miała prawo nie zgodzić się tylko z częścią stanowiska podatnika. Wskazał, że stanowisko izby nie jest sprzeczne ze wskazanym przez spółkę wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 lipca 2006 r. (sygn. II FSK 1008/05 – patrz ramka). Dotyczył on bowiem szkoleń, a nie imprez sportowo-rekreacyjnych (sygn. III SA/Wa 2257/09).

Orzecznictwo

Szkolenie to nie reprezentacja
Działanie podatnika polegające na organizowaniu szkoleń dla kontrahentów (klientów) firmy, których celem jest zapoznanie ich z parametrami technicznymi produktów, nie jest reprezentacją ani reklamą. Dotyczy to także szkolenia w zakresie prawidłowego montażu i użytkowania towarów. W rozpatrywanej sprawie szkolenia niewątpliwie miały charakter instruktażowy, ponieważ klienci pozyskiwali wiedzę z dziedziny instalowania, użytkowania, czyszczenia czy też konserwacji skomplikowanych wyrobów nabywanych od spółki. Celem tych szkoleń nie było pozyskiwanie nowych klientów. W tej sytuacji koszty szkoleń obejmujące wydatki na wynajęcie sali, sprzętu, wynagrodzenie wykładowców oraz wydatki na wyżywienie i zakwaterowanie klientów biorących udział w szkoleniu są kosztem uzyskania przychodu.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 lipca 2006 r. (sygn. II FSK 1008/05)

Konrad Piłat
Rzeczpospolita

firmacitpodatek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)