Nielegalne wyścigi w Warszawie. Leroy Merlin zawiadomiło policję

W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania z imprezy Warsaw Night Racing "Przejmujemy Miasto" połączonej z nielegalnymi wyścigami samochodowymi na ulicach Warszawy. Na nagraniach widać, że uczestnicy wyścigów spotkali się na podziemnym parkingu Leroy Merlin. Sieć zareagowała błyskawicznie.

Nocne rajdy są plagą polskich miast (zdjęcie ilustracyjne)
Nocne rajdy są plagą polskich miast (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Monika Janiak-Klicha
oprac. AS

30.09.2024 | aktual.: 30.09.2024 17:35

Nagrania z imprezy WNR zostały zamieszczone na profilu "Bandyci drogowi" w serwisie X. Na klipach wideo widać m.in. motocyklistę, który jadąc prawą krawędzią pasa, wyprzedza z dużą prędkością jadące prawidłowo samochody. Na innym ujęciu uczestnicy kręcili się w kółko samochodem na środku ulicy, paląc przy tym opony.

Zbiórka uczestników Warsaw Night Racing miała miejsce na podziemnym parkingu pod Leroy Merlin przy ul. Marsa 56C w Warszawie. Okazało się, że sieć ma świadomość, do czego wykorzystywany jest jej parking.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stanowisko Leroy Merlin

W odpowiedzi na pytanie WP Finanse Leroy Merlin zaznaczyło, że kategorycznie sprzeciwia się organizacji jakichkolwiek wyścigów samochodowych na terenach parkingów sklepów oraz w każdym innym miejscu.

"Nigdy nie wyrażamy zgody na tego typu wydarzenia, a każde takie zdarzenie jest natychmiast zgłaszane Policji, aby podjęła odpowiednie kroki" - czytamy w komunikacie.

Sieć dodała także, że zdarzenie uwiecznione na wspomnianym filmie, również zostało zgłoszone organom ścigania.

"Wyścigi samochodowe są nie tylko nielegalne, ale także niezwykle niebezpieczne, zarówno dla uczestników, jak i osób postronnych. Naszą nadrzędną troską jest bezpieczeństwo naszych klientów oraz wszystkich osób przebywających na terenie naszych obiektów. Dlatego podejmujemy wszelkie możliwe działania, aby przeciwdziałać takim incydentom. Jesteśmy w kontakcie zarówno z Policją, jak i Radą Miasta Stołecznego Warszawy, która zajęła się tym tematem" - pisze Leroy Merlin.

Władze Warszawy reagują po tragicznym wypadku

We wrześniu na jednej z głównych ulic w stolicy doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca volkswagena, uderzył w osobowego forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Niezależni eksperci ustalili, że kierujący mógł poruszać się z prędkością nawet 160 km/h na drodze, na której obowiązuje ograniczenie do 80 km/h.

W wypadku zginął kierowca forda - 37-letni mężczyzna, a jego żona i dwójka dzieci trafili do szpitala. Ciężko ranna została też pasażerka volkswagena.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zadeklarował, że miasto będzie się starać, by fotoradary wróciły pod pieczę samorządów. - Po tym, jak prawo się zmieniło, tych radarów jest znacznie mniej, a one są częścią systemu zapobiegania wypadkom - mówił Trzaskowski, cytowany przez PAP.

W ostatni weekend warszawska drogówka przeprowadziła kontrole drogowe. Skontrolowano 558 pojazdów, nałożono 308 mandatów karnych na łączną kwotę 134 550 złotych. Policjanci zatrzymali także 55 dowodów rejestracyjnych i 20 praw jazdy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także