Niemcy i Francuzi "eksportują śmierć" do sąsiadów. Oto wyniki badań
Spośród wszystkich śmierci związanych z ozonem przyziemnym (O3) w 35 europejskich krajach ponad 60 proc. jest spowodowana ozonem pochodzącym z innych państw - ustalili badacze z Barcelońskiego Instytutu Zdrowia Globalnego. Powstaje on w troposferze w wyniku interakcji światła słonecznego z kilkoma gazami prekursorowymi.
10.08.2024 12:25
Stwierdzono, że ozon przyziemny, który tworzy się na skutek reakcji światła słonecznego z tlenkami azotu i lotnymi związkami organicznymi, ma szkodliwy wpływ na zdrowie układu oddechowego, co może prowadzić do astmy, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc oraz infekcji. Badacze szczegółowo zbadali dane z ciepłych miesięcy, od maja do października, kiedy stężenie O3 osiąga najwyższe wartości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CALIOPE śledzi ozon
W analizach wykorzystano system jakości powietrza CALIOPE, który monitoruje stężenia ozonu i jego prekursorów na terenie całej Europy. Ponadto naukowcy analizowali modele rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń powietrza na duże odległości, co pomogło określić źródła zanieczyszczeń.
Średnie stężenie O3 w badanych krajach wyniosło 101,9 µg/m3, wahało się od 76,7 µg/m3 w Finlandii do 130,1 µg/m3 na Malcie. Szacuje się, że liczba zgonów związanych z ozonem wyniosła 114 447, co daje współczynnik umieralności na poziomie 72 zgonów na milion osób rocznie. Najwyższe wskaźniki zgonów odnotowano w Niemczech, Włoszech, Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Polsce, a także w krajach południowo-wschodnich, takich jak Bułgaria, Serbia i Rumunia.
Niemcy i Francja trują sąsiadów
Największym dostawcą ozonu do sąsiednich państw okazała się Francja, a tuż za nią Niemcy. Z Francji ozon najbardziej wpływał na Luksemburg (32,3% zgonów związanych z ozonem przyziemnym), Szwajcarię (29,3%), Belgię (24,4%) i Hiszpanię (16,8%). Z kolei ozon z Niemiec miał istotny wpływ na Luksemburg (24,2% zgonów), Czechy (23,3%) i Holandię (21,5%).
Naukowcy podkreślili kluczową rolę wiatrów zachodnich w rozprzestrzenianiu się ozonu, co powoduje większą liczbę zgonów na wschodzie Europy wynikających z napływu ozonu z zachodu. Wyniki badań wskazują na konieczność systematycznego monitorowania wkładu poszczególnych krajów UE i poza UE w zanieczyszczenie powietrza. Jest to pierwszy krok w dążeniu do spełnienia standardów jakości powietrza wytyczonych przez WHO, co może zapobiec przedwczesnym zgonom i chorobom przewlekłym.
W końcowych wnioskach badacze zaznaczyli, że ocieplenie klimatu sprzyja powstawaniu ozonu troposferycznego. Dlatego działania zmierzające do zapobiegania zmianom klimatycznym są kluczem do poprawy jakości powietrza i powinny stanowić podstawę długoterminowej polityki globalnej — podsumowują eksperci.