Upadłość po 30 latach. Sieć w Niemczech przegrywa z Temu i Shein
Po ponad 30 latach działalności Groschen-Markt składa wniosek o upadłość. Choć sklepy nadal są otwarte, a pensje tymczasowo chronione, sieć zmaga się z narastającą presją taniej konkurencji z Azji, która pogłębia jej problemy finansowe.
Jak donosi serwis merkur.de, DEC Handelsgesellschaft – firma zarządzająca siecią dyskontów Groschen-Markt – złożyła wniosek o upadłość. Groschen-Markt działa na rynku od ponad 30 lat i pozostaje jedną z ostatnich tradycyjnych sieci handlowych we wschodnich Niemczech. Sklepy sieci rozmieszczone są w Brandenburgii, Saksonii, Saksonii-Anhalt oraz Turyngii.
Pierwsza taka maszyna w Warszawie. Zbiera zużyty olej
Upadłość po 30 latach
Choć przedsiębiorstwo znalazło się w poważnych tarapatach finansowych, wszystkie 47 sklepów nadal funkcjonuje, a pracownicy mają zostać zabezpieczeni dzięki wypłacie wynagrodzeń z funduszu dot. niewypłacalności.
Tymczasowo wyznaczony zarządca, Olaf Spiekermann z kancelarii Brinkmann & Partner, zapowiedział, że działalność sieci będzie kontynuowana, a restrukturyzacja - intensyfikowana.
Jak podaje merkur.de, do problemów Groschen-Markt przyczynił się gwałtowny wzrost konkurencji ze strony azjatyckich platform sprzedażowych, takich jak Shein i Temu, które szturmem zdobyły rynek dzięki wyjątkowo niskim cenom.
Trend przechodzenia klientów do zakupów online, zapoczątkowany jeszcze w okresie pandemii, nadal mocno osłabia pozycję handlu stacjonarnego, szczególnie mniejszych sieci regionalnych.
Wcześniej DEC Handelsgesellschaft podjęła działania restrukturyzacyjne, które jednak nie wystarczyły, aby powstrzymać pogarszającą się sytuację finansową. Teraz zespół Spiekermanna ma ocenić, czy możliwe jest utrzymanie sieci na rynku i znalezienie inwestora.
Źródło: merkur.de