Trwa ładowanie...

Nietypowy sposób wyłudzania pieniędzy. Na kota od księdza, egzotyczną papugę lub słodkiego pieska

Naciągacze znaleźli sobie nietypowy sposób na wyszarpanie pieniędzy od Polaków. Za bezcen sprzedają egzotyczne żółwie, węże, papugi i rasowe psy oraz koty. Wystarczy opłacić koszt transportu - kilkaset złotych. Problem w tym, że po wpłacie druga strona znika. Żadnych zwierząt na sprzedaż nie było.

Nietypowy sposób wyłudzania pieniędzy. Na kota od księdza, egzotyczną papugę lub słodkiego pieskaŹródło: Policja
dv5gs7w
dv5gs7w

Wyłudzanie pieniędzy metodą na wnuczka to przeżytek. Teraz naciągacze mają lepszy sposób. Oferują drogie zwierzęta w wyjątkowo niskich cenach. Na płatności kontakt się jednak urywa.

Ile kosztuje kot sfinks? Od 4 do nawet 10 tys. zł od hodowcy z papierami. Ale w sieci łatwo znaleźć ogłoszenia o darmowej adopcji.

- Na jednym z portali ogłoszeniowych znalazłam taką ofertę. Zawsze o takim kocie marzyłam, akurat go szukałam. Kocham te zwierzęta, a tutaj taka oferta. I to za darmo. Odpisałam i prawie dałam się naciągnąć na 500 zł - mówi Wirtualnej Polsce pani Aleksandra. Skontaktowała się z nami za pomocą serwisu Dziejesie.wp.pl. Teraz chce ostrzec innych.

Zobacz także: Analiza żywej kropli krwi – pseudomedyczne oszustwo

- Napisałam, szybko dostałam odpowiedź. Pani z ogłoszenia właśnie przeprowadziła się do Belgii, więc nie odbiorę zwierzaka osobiście. Trzeba go do Polski wysłać. Ale akurat ona ma firmę transportową, więc wszystkim się zajmie, kot dotrze pod moje drzwi - opowiada Aleksandra. Dlaczego zwierzęta miały być za darmo? Bo sprzedawca dostał je od polskiego księdza. A przynajmniej taką wersję przedstawił. I już wysłał dane do przesłania pieniędzy.

dv5gs7w

Gdy Aleksandra poprosiła o płatność przy odbiorze, kontakt się urwał. - Chyba ktoś uznał, że nie dam się naciągnąć, więc szkoda czasu na odpisywanie. Ale w sieci znalazłam wiele komentarzy, że nie tylko ja dostałam taką ofertę - opowiada.

WP.PL
Źródło: WP.PL, fot: WP.PL

Naciągacz w wiadomości pisał nawet, że liczy na wielką miłość dla nowego pupila. I pani Aleksandra twierdząco odpowiadała. Nawet przyznała, że nadane kotu imię jest ładne.

WP.PL
Źródło: WP.PL, fot: WP.PL

_Naciągacze wysłali nawet zdjęcia wspomnianych kotów. _

dv5gs7w

Ogłoszenia i maile

Internauci w Polsce właśnie otrzymują drogą mailową propozycję adopcji zwierząt. Oferty pojawiły się też w serwisach z ogłoszeniami.

Egzotyczny kot, modny szczeniaczek, a nawet kolorowa papuga. Do wyboru, do koloru i do tego w zupełności za darmo. Wystarczy opłacić koszt transportu. Najczęściej jest to kilkaset złotych.

Zwierzęta do Polski mają przyjechać z zagranicy - głównie Wielkiej Brytanii, Francji, ale czasem nawet z odległego Kamerunu. Problem w tym, że żaden zwierzak z ogłoszeń za granicą na adopcję nie czeka. Mówiąc wprost: nie ma go.

dv5gs7w

Całe ogłoszenie jest zwykłym wyciąganiem pieniędzy. Pierwsze wiadomości o takiej treści były wysyłane w 2013 roku. Przez kilka lat przestępcy przerzucili się na inne sposoby naciągania. Teraz wracają do starych pomysłów.

Wpłata w większości ma być przesłana za pośrednictwem przekazu pieniężnego. Na nazwisko i adres, nie na numer konta. Po przelewie zwykle następuje nowe żądanie. Trzeba dopłacić, potrzebne są pieniądze na ubezpieczenie. No bo zwierzak nie może być transportowany do Polski bez ubezpieczenia. Nie chcesz płacić? W naszym kraju porzucenie pupila to przestępstwo - słyszą wtedy naciągnięci.

Naciągniętych - najczęściej na adopcję psa lub kota z zagranicy - jest wielu. Łatwo znaleźć ich w sieci. Anonimowo przyznają się do wpadki.

dv5gs7w

Anna w sieci pisze tak: Wpłaciliśmy na konto 450 zł przez firmę od przekazów pieniężnych. Po chwili okazało się, że mamy dopłacić kolejne 1,7 tys. zł za ubezpieczenie szczeniaka. Nikt nigdy o nim nie wspominał. Jak napisaliśmy, że nie zapłacimy, to nam grozili. Pisali coś o odpowiedzialności karnej za porzucenie zwierzaka.

Mariola dodaje: Dostałam ofertę kupna szczeniaka. Pani powiedziała, że chce wysłać pieska do Polski, bo źle reaguje na klimat. Coś mnie tknęło i pieniędzy nie wysłałam.

dv5gs7w

Zdecydowanie ciekawszą historię ma Klaudia. W jej opowieści pojawia się pan Bogumił z rodziną. To oni się z nią skontaktowali. Chcieli sprzedać zwierzęta za granicę, ale wybierali kontakt jedynie drogą mailową. Przez telefon rozmawiać nie chcieli, wykręcali się. A bo żona źle mówi po polsku, a nie ma czasu. A gdy Klaudia zaproponowała osobistą rozmowę z panem Bogumiłem, to okazało się, że właśnie zmarł. Ale oferta jest nadal ważna.

Najczęściej w ten sposób przestępcy tłumaczą błędy językowe. Z kraju wyjechali dawno, więc po polsku wiele rozumieją, ale błędy im się zdarzają. W rzeczywistości od początku do końca korzystają z internetowych tłumaczy. I stąd koślawy język wiadomości.

Przykład? "Dobra, idź i zostaniesz pozwany za porzucenie przez zwierzę oraz taryfy władzy domowych". To wiadomość do osoby, która z "udawanej adopcji" się wycofała.

dv5gs7w

Oszukani szukają zwierząt na granicy

Graniczny Inspektorat Weterynarii już kilka lat temu wyjaśniał, że żadne zwierzęta nie są przetrzymywane na granicy. Do GIW zgłaszali się ludzie, którzy wpłacili pieniądze i mieli zapewnienie, że zwierzak został wysłany. Naciągacze często bronili się, że opóźnienie to wina służb granicznych. Tak jednak nie było. Bo żadne zwierzęta na granicy się nie zjawiały.

Co w zasadzie mogą zrobić oszukani? Tutaj pojawia się problem. Bardzo często przekazy pieniężne są wysyłane na słupy. Możliwość zidentyfikowania prawdziwych oszustów za granicą w zasadzie nie istnieje. Policjanci z wydziału ds. przestępczości gospodarczej wielokrotnie radzili w rozmowach z WP, że najlepszym pomocnikiem jest rozsądek. Niska cena jakiegokolwiek produktu powinna niepokoić. Tym bardziej nie powinniśmy reagować na oferty sprzedaży, które są w całości napisane przez internetowy translator. Za mailem może ukrywać się naciągacz z odległego kraju.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

dv5gs7w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dv5gs7w