Nord Stream prosi o pozwolenie na budowę Gazociągu Północnego
Konsorcjum Nord Stream wystąpiło do
niemieckich władz o pozwolenie na budowę Gazociągu Północnego pod
Morzem Bałtyckim.
12.12.2008 | aktual.: 12.12.2008 15:19
Konsorcjum Nord Stream wystąpiło do niemieckich władz o pozwolenie na budowę Gazociągu Północnego pod Morzem Bałtyckim.
W komunikacie prasowym poinformowano, że odpowiednie dokumenty złożone zostały w Urzędzie Górniczym w Stralsundzie (Meklemburgia-Pomorze Przednie) oraz w Federalnym Urzędzie Hydrografii i Żeglugi Morskiej.
Wniosek dotyczy pozwolenia na budowę 81-kilometrowego odcinka gazociągu, który ma przebiegać przez niemiecką wyłączną morską strefę ekonomiczną, niemieckie wody terytorialne oraz obszar przybrzeżny. Planowana długość całego gazociągu, który połączy rosyjski Wyborg z niemieckim Greifswaldem, to 1200 km.
Nord Stream przekazał odpowiednim urzędom liczące 3.700 stron materiały, w tym dotyczące przeprowadzonych przez konsorcjum badań nad ekologicznymi skutkami inwestycji dla środowiska Morza Bałtyckiego.
Niemcy są drugim po Szwecji krajem, który rosyjsko-niemieckie konsorcjum poprosiło o wymagane pozwolenia. Szwedzkie władze już w lutym tego roku uznały, że wyjaśnienia inwestora nie są wystarczające. W październiku Nord Stream uzupełnił dokumenty, jednak - jak doniosły szwedzkie media - dziewięć z dwunastu wyspecjalizowanych instytucji odrzuciło również i ten, uzupełniony pakiet.
Dyrektor Urzędu Górniczego w Stralsundzie Martin Froben zapewniał kilka dni temu, że decyzje w sprawie projektu Nord Stream nie będą zapadać pod presją.
_ Fakt, że konsorcjum dokonało już znacznych inwestycji, nie wpłynie na nasze decyzje. Nie będzie żadnego automatyzmu w tej sprawie _ - powiedział Froben, cytowany przez niemieckie media.
_ Polityczna kalkulacja pod hasłem: "rynek woła o rosyjski gaz" nie ma znaczenia dla działań proceduralnych _ - dodał.
Na początku 2009 roku odpowiednie procedury związane z pozwoleniami mają rozpocząć się w Rosji, Finlandii i Danii - informuje Nord Stream.
Konsorcjum, składające się z rosyjskiego Gazpromu, niemieckich koncernów E.On i BASF i holenderskiej Gasunie, planuje, że przesył gazu rurociągiem biegnącym po dnie Bałtyku rozpocznie się w 2011 r. Koszt inwestycji szacowany jest na 7,4 miliarda euro.
Anna Widzyk