Nowak: rozważymy upublicznienie raportu Pitery nt. kart kredytowych
Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir
Nowak powiedział, że rząd rozważy upublicznienie raportu
minister Julii Pitery na temat korzystania przez urzędników ze
służbowych kart kredytowych.
03.06.2008 | aktual.: 03.06.2008 16:24
Jak napisało we wtorek "Metro", odpowiedzialna za walkę z korupcją Julia Pitera nie ujawni swojego raportu na temat kart kredytowych.
_ Nie będziemy tego publikować. Odechciało mi się. Po analizie rządowych kart kredytowych obraz jest tak żałosny i straszny, że nie chcę nim straszyć _ - tłumaczyła Pitera w rozmowie z dziennikiem. Jak podkreśliła, robi to w interesie państwa. _ Na tej publikacji straciłby w oczach Polaków wizerunek wszelkiej władzy _- dodała.
|
Polecamy: » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej |
| --- |
|
"Metro" zaznaczyło, że całe zestawienie - z zaznaczeniem, kto i co kupował - miało pojawić się w internecie.
Pitera zapewniła we wtorek dziennikarzy, że zostanie opublikowana zbiorcza informacja o korzystaniu przez poprzednią ekipę rządową ze służbowych kart kredytowych. Minister powiedziała, że informacja gazety (że nie zamierza publikować raportu) jest wyrwana z kontekstu.
_ To jest połowa zdania. Ja powiedziałam to zdanie, że cała ta akcja była komentowana jako odwet obecnej władzy na poprzedniej, ponieważ chodzi o skalę tych wydatków. Pieniądze publiczne były przeznaczane na codzienne wydatki, jak żywność, kosmetyki, taksówki a nawet był przypadek kupna biżuterii _- powiedziała we wtorek minister.
_ Uznałam, że nie chcę budzić takich emocji i pokażę przepisy, które będą zmieniane. Przygotowuję informację, która będzie opublikowana _ - dodała.
Jak mówił Nowak na konferencji po posiedzeniu rządu, raport przygotowany przez Piterę ma charakter wewnętrzny, ale - jak dodał - rząd rozważy "możliwość upublicznienia tego raportu".
_ Chcieliśmy uniknąć zarzutu, że jest to "vendetta" polityczna na poprzednikach, bo rysuje się dosyć żałosny obraz naszych poprzedników, którzy ochoczo korzystali ze służbowych kart, również w celach prywatnych _ - powiedział minister z Kancelarii Premiera.
Nowak zaznaczył, że raport minister Pitery "posłużył do przygotowania wytycznych, które zostaną wprowadzone i którymi zostanie objęta całość administracji rządowej". Jak dodał, wytyczne są przygotowywane wspólnie z ministerstwem finansów.
_ Tak, aby takie gorszące sceny jak kupno 15 dekagramów dorsza w galarecie nie koniecznie było finansowane ze służbowej karty ministra i aby ukrócić taki bizantyjski sposób wydawania publicznych pieniędzy _ - dodał Nowak.
Przewodniczący Zarządu Głównego PiS Joachim Brudziński odnosząc się do zapowiedzi upublicznienia danych o korzystaniu z kart kredytowych podkreślił, że "Julia Pitera, jako naczelna komentatorka PO wszystkich obszarów życia społecznego, politycznego i gospodarczego, wypowiada się na wszystkie możliwe tematy".
Jego zdaniem, wiarygodność Pitery pokazała m.in. sprawa raportu dotyczącego rzekomych nieprawidłowości w funkcjonowaniu CBA, którego do tej pory nie ma.
Jak mówił polityk PiS, "kwintesencją patologii, które toczyły poprzedni rząd", było dotarcie przez Piterę do informacji, że kierowca byłego ministra gospodarki morskiej kupił na fakturę za 6 złotych świeżego dorsza i przyniósł go na posiedzenie komisji jako dowód, że mimo zakazu połowów, dorsza można kupić w centrum Warszawy.
_ Być może te wszystkie rewelacje, które odkrywa pani Pitera, sprowadzają się do tego typu nieprawidłowości _ - podkreślił Brudziński.
Dodał, że w kuluarach krąży plotka, jak zastrzegł - "w żaden sposób nie potwierdzona" - że najwięcej ze służbowej karty wydał były minister w rządzie PiS, który jest obecnie członkiem rządu PO. Brudziński nie wymienił żadnego nazwiska, zaznaczył jednak po raz kolejny, że jest to informacja niezweryfikowana.
Dokument przygotowany przez Julię Piterę na zlecenie premiera Donalda Tuska, miał ujawnić szczegółowe wydatki ze służbowych kart kredytowych, których używali - zdaniem Pitery także do prywatnych celów - ministrowie PiS, Samoobrony i LPR.