Nowe limity odliczeń na samochody firmowe od 2026 roku: CZAS NA DECYZJĘ
Od 1 stycznia 2026 roku firmy rozliczające samochody osobowe w kosztach działalności muszą liczyć się z istotnymi zmianami. Nowelizacja ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych wprowadza nowe, obniżone limity podatkowe dla pojazdów spalinowych – a te korzystne, czyli na poziomie 225 tys. zł, zostają tylko dla elektryków i aut wodorowych. Czas działa na niekorzyść przedsiębiorców, którzy chcieliby jeszcze skorzystać z obecnych zasad. Eksperci informują: kto planuje wymianę auta także z uwagi na wyższe odliczenia, nie powinien z tym czekać do 2026 roku.
Zmiana, która uderzy w "portfele" firm
Nowe limity odliczeń podatkowych dla samochodów służbowych to efekt przepisów uchwalonych jeszcze w 2021 roku, które w życie wejdą dopiero z początkiem 2026. To znaczna zmiana dla przedsiębiorców – szczególnie tych, którzy nie korzystają z pojazdów nisko- i zeroemisyjnych.
"To zmiana, która dotknie głównie małe i średnie firmy" – komentuje Łukasz Domański, New Cars & Financing Director OTOMOTO Lease. "Dla wielu z nich 100 tys. zł limitu odliczenia zamiast dotychczasowych 150 tys. zł może oznaczać koniec opłacalności inwestycji w nowe auta spalinowe. Do tej pory wielu przedsiębiorców traktowało leasing jako sposób na zoptymalizowanie kosztów działalności. Nadal ten mechanizm, będzie działał, ale od 2026 roku to podejście będzie miało mniejszą wagę – przynajmniej w przypadku klasycznych aut z silnikiem benzynowym lub diesla."
Nowe zasady wprowadzają trójstopniowy limit: 225 tys. zł dla elektryków i aut na wodór, 150 tys. zł dla pojazdów emitujących mniej niż 50 g CO₂/km i tylko 100 tys. zł dla reszty. Ten ostatni próg dotyczy znakomitej większości aktualnie używanych aut służbowych.
Dlaczego warto działać jeszcze w 2025 roku
Firmy mają jeszcze czas, by zabezpieczyć swoje interesy i skorzystać ze starych, korzystniejszych zasad. Wystarczy, że do końca 2025 roku podpiszą umowę leasingu lub zakupu pojazdu. Wtedy nowe limity nie będą ich dotyczyć – nawet jeśli umowa będzie obowiązywać przez kolejne lata.
"Przepis przejściowy daje realną przewagę tym, którzy zdecydują się wcześniej" – tłumaczy Łukasz Domański. "Jeżeli leasing zostanie podpisany jeszcze w 2025 roku, lub pojazd wprowadzony do ewidencji przed 1 stycznia 2026, przedsiębiorca może rozliczać się według obecnych limitów – czyli 225 tys. zł dla elektryków i 150 tys. zł dla pozostałych aut. To istotna różnica, która może przełożyć się na tysiące złotych oszczędności."
Domański dodaje też, że coraz więcej klientów OTOMOTO Lease z wyprzedzeniem planuje zakupy, chcąc uniknąć niekorzystnych zmian. "Widać, że temat zaczyna żyć w branży – zwłaszcza wśród świadomych przedsiębiorców. Tyle że okienko czasowe jest ograniczone."
Elektryki zyskują na popularności – i opłacalności
Nowe przepisy są bezpośrednim efektem polityki proekologicznej – przynajmniej w teorii. W praktyce oznaczają jednak wyraźny fiskalny sygnał: opłaca się przesiąść na elektryka.
"Dziś mamy zupełnie inne realia niż jeszcze kilka lat temu. Dostępność modeli, ich zasięg, możliwości ładowania – wszystko to poszło mocno do przodu" – mówi Domański. – "Dla wielu użytkowników firmowych bariera psychologiczna związana z 'elektrykiem' po prostu zniknęła. Mamy klientów, którzy codziennie jeżdżą elektrykami z zasięgiem 600–700 km. A przecież średnia trasa służbowa w Polsce to około 150 km dziennie."
Z danych PEVO Index wynika, że tylko w pierwszej połowie 2025 roku liczba zarejestrowanych elektryków wzrosła o ponad 50% r/r. Mimo że Polska nadal odstaje od średniej unijnej, dynamika jest wyraźna. Równie dynamicznie rośnie sieć ładowania – już ponad 10 tys. punktów, z czego 1/3 to szybkie ładowarki.
Czasem chodzi nie tylko o podatki, ale też przewagę konkurencyjną
W dobie rosnącej presji na "zielone" floty, niektóre firmy mogą stracić przewagę rynkową, jeśli nie dostosują się do trendów.
"Dla wielu branż, np. dostawczych, usługowych, transportowych, wybór auta spalinowego staje się coraz mniej opłacalny" – zaznacza Domański. – "Z jednej strony mamy limity podatkowe, z drugiej – wymagania w przetargach publicznych, które coraz częściej premiują floty niskoemisyjne. Dochodzą jeszcze kwestie wizerunkowe, które mają ogromne znaczenie, szczególnie w segmencie B2B."
Ekspert OTOMOTO Lease podkreśla, że firmy zaczynają rozumieć, że inwestycja w elektromobilność to nie tylko decyzja kosztowa, ale też strategiczna. – "W OTOMOTO Lease odnotowujemy wzrost zapytań o leasing pojazdów elektrycznych. Coraz więcej klientów nie pyta już ‘czy warto?’, tylko ‘jak to najlepiej zrobić?’. I to jest realna zmiana."
Co warto zapamiętać – podsumowanie zmian
Od 1 stycznia 2026 roku w życie wchodzą nowe zasady odliczania kosztów zakupu i leasingu samochodów osobowych w działalności gospodarczej:
● 225 000 zł – limit dla pojazdów elektrycznych i wodorowych,
● 150 000 zł – limit dla pojazdów spalinowych emitujących mniej niż 50 g CO₂/km,
● 100 000 zł – limit dla pozostałych pojazdów spalinowych.
Limity te będą obowiązywać zarówno w podatku CIT, PIT, jak i VAT. Dotychczasowe zasady można zachować jedynie przy umowach zawartych do końca 2025 roku. Zmiany najmocniej uderzą w MŚP, które dotąd korzystały z leasingu aut spalinowych jako formy optymalizacji podatkowej.
Wnioski są jasne: kto nie chce płacić więcej, powinien działać już teraz – a przy okazji przemyśleć, czy to nie dobry moment, by przesiąść się na coś bardziej przyszłościowego.