Od nowego roku dłuższe kolejki w urzędach pracy

Urzędy pracy nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób będą profilować bezrobotnych po wejściu w życie nowych regulacji dotyczących obsługi klientów. Urzędników czeka sporo roboty, a poszukujących pracy dłuższe kolejki w pośredniakach

Od nowego roku dłuższe kolejki w urzędach pracy
Źródło zdjęć: © PAP/Marcin Bielecki

24.12.2013 | aktual.: 24.12.2013 13:28

Urzędy pracy nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób będą profilować bezrobotnych po wejściu w życie nowych regulacji dotyczących obsługi klientów. Urzędników czeka sporo roboty, a poszukujących pracy dłuższe kolejki w pośredniakach – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Jedną z największych zmian, jakie wprowadzono ostatnio na rynku pracy, jest pomysł dzielenia bezrobotnych na trzy grupy. Pierwsza z nich to aktywnie szukający pracy, którym potrzebne jest jedynie przedstawienie ofert. Druga stanowią osoby wymagające pomocy ze strony państwa, a ostatnią jednostki oddalające od rynku pracy, czyli zagrożone wykluczeniem społecznym lub niechętne do podjęcia legalnego zatrudnienia.

Każda z tych grup ma otrzymywać pomoc dopasowaną do swoich potrzeb. Aktywnie poszukującym pracy bezrobotnych urzędy będą się starały przedstawić jak najszybciej oferty zatrudniania. Drugiej grupie zostanie udzielone wsparcie w postaci np. stażów czy szkoleń zawodowych. Natomiast tych oddalających się od rynku pracy będą aktywizować agencje zatrudnienia oraz wspólnie PUP-y i ośrodki opieki społecznej.

Urzędy nie są jednak w pełni przygotowane do tych zmian. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wciąż nie przedstawiło bowiem projektu rozporządzenia, które wprowadzi w życie oficjalną ankietę służącą profilowaniu osób bezrobotnych. Nie ma także żadnych dokładnych informacji, kiedy takie rozporządzenie się ukaże.

Urzędy testują

Projekt kwestionariusza jest jeszcze na etapie testów. Wybrane urzędy pracy sprawdzają funkcjonowanie różnych jego modeli w praktyce, co ma pomóc w wyborze najlepszego z nich. Budzą one skrajnie różne opinie urzędników.

Z informacji "DGP" uzyskanych od dyrektorów PUP wynika, że w Kwidzynie jedno z testowanych rozwiązań doprowadziło do absurdalnych wyników, że w tym regionie praktycznie nie występują osoby oddalone od rynku pracy i niechętne do jej podjęcia. Zupełnie inaczej było w Gdańsku, gdzie urzędnicy zaliczyli 50 proc. bezrobotnych do oddalonych od rynku pracy, 40 proc. do potrzebujących pomoc ze strony urzędu, a pozostałe 10 proc. jako aktywnie poszukujących pracy.

Wątpliwości urzędników budzi niekiedy także szczegółowość kwestionariusza. Uważają oni, że niezasadne jest pytać osoby bezrobotne o stan zdrowia, inne prywatne informacje oraz np. opisywać jego wygląd.

Nowe przepisy – więcej biurokracji i dłuższe kolejki?

Zmiany w urzędach pracy odnoszą się tylko do bezrobotnych, ale oznaczają również nowe wyzwania dla samych pracowników. Czeka ich ogrom administracyjnej pracy związanej z dostosowaniem się w codziennej działalności do nowych przepisów.

Przepisy zakładają bowiem obowiązek profilowania wszystkich bezrobotnych w ciągu 6 miesięcy od ich wejścia w życie. 2,5 tys. urzędników będzie musiało zakwalifikowywać do jednej z trzech grup ponad 2,1 mln bezrobotnych. Do tego dojdą jeszcze nowe osoby, który zgłoszą się do pośredniaków w pierwszej połowie 2014 roku. Na jednego pracownika wypadnie więc średnio ponad 800 bezrobotnych.

Łukasz Komuda, ekspert Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych zaznacza w „DGP”, że mogą się także zwiększyć kolejki w urzędach, wydłuży się czas rejestracji i oczekiwania na oferty pracy.

– Podzielenie bezrobotnych według ich potrzeb jest słuszne, ale bez dodatkowych pracowników wydłuży się czas wyczekiwania na obsługę, więcej czasu zajmie także rejestracja – podkreśla ekspert.

Nowe reguły obsługi bezrobotnych w urzędach pracy mają zostać wprowadzone w przyszłym roku, dokładnie na początku lutego 2014 roku. Omawiane zmiany przewiduje nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Obecnie znajduje się ona na etapie legislacyjnym w Sejmie, gdzie oczekuje na drugie czytanie.

Sprawne funkcjonowanie urzędów pracy jest niezbędnym elementem efektywnego wykorzystania środków pieniężnych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. W 2014 r. na ten cel przeznaczono kwotę 4,9 mln zł z Funduszu Pracy. Jest to o okrągły milion więcej niż przed dwoma laty i o 300 tys. więcej niż w 2012 roku. 2 proc. tej sumy zostanie wypłacone w formie nagród dla pracowników tych pośredniaków, które wykażą się najwyższą skutecznością swoich działań.

KK,JK,WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)