Od "Pana Tadeusza" do licytacji komorniczej. Deweloper w potrzasku
Przed laty efektowny spichlerz służył za plan zdjęciowy "Pana Tadeusza". W listopadzie 2010 r. zabytkowy budynek został sprzedany deweloperowi. Ten obiecywał, że zadba o niego, a obok wybuduje hotel. Z zapowiedzi nic nie wyszło, a teraz przyszedł czas na licytację nieruchomości.
Zabytkowy spichlerz usytuowany jest w pobliżu połączenia Narwi z Wisłą. Położony u brzegu rzeki charakterystyczny budynek jest chętnie fotografowany przez wielu turystów i mieszkańców. Dlatego też władze Nowego Dworu Mazowieckiego liczyły, że okolica będzie niezwykle atrakcyjna dla dewelopera, gdy sprzedawały te tereny w 2010 r.
Na czwartek, 9 listopada w siedzibie Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim komornik zaplanował licytację nieruchomości, na której położony jest zabytek. Cena wywoławcza: nieco ponad 2 miliony złotych - donosi tvn24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomoc dla kredytobiorców? "Trzeba ją dobrze adresować"
Doprowadzili budynek do ruiny
Jak informuje portal, kilka dni przed planowanym terminem, 6 listopada informacja o licytacji została usunięta ze strony internetowej kancelarii komorniczej. Pojawił się za to wpis o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego. Oznacza to, że postępowanie egzekucyjne zostało zawieszone.
Jako pierwszy o problemach finansowych właściciela spichlerza napisał portal sportowefakty.pl. Biznesmen kilka lat temu był prezesem Polskiego Związku Kolarskiego. Jak donosi serwis, sumy wywoławcze w czterech licytacjach komorniczych nieruchomości związanych z właścicielem spichlerza wynoszą około 46 milionów złotych. Podejrzanym grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Decyzją śledczych z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Agnieszka i Dariusz B. są podejrzani o to, że "działając wspólnie i w porozumieniu" doprowadzili do uszkodzenia cenionego budynku. Katarzyna Skrzeczkowska z warszawskiej prokuratury przekazała tvn24.pl, że nowi właścicieli mieli odbudować zabytkowy spichlerz i dokonać rekonstrukcji nieistniejącego skrzydła. Do tego deweloper miał zaplanować szereg prac konserwatorsko-adaptacyjnych, które miały być rozpisane na kilka lat. Jednak Agnieszka i Dariusz B. nie wywiązali się z obietnic.
- Na skutek powyżej opisanych zaniechań doprowadzili do pogorszenia stanu elewacji budynku, wykruszenia kamieniarki przypór w dolnych partiach spichrza i kamieniarki cokołów i gzymsu wieńczącego, wyrośnięcia samosiewów na koronie murów, utraty stateczności ścian spichrza, powodując nadmierne pogorszenie jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej - przekazała Skrzeczkowska.
Filmowa historia zabytkowego spichlerza
Budynek w Nowym Dworze Mazowieckim pochodzi z 1844 roku. Zaprojektował go Jan Jakub Gay. Przed kilkoma laty to właśnie w tym miejscu kręcono sceny do "Pana Tadeusza" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Jednak brak odpowiedniego nadzoru oraz zaniechania deweloperów doprowadziły do tego, że obecnie budynek znajduje się w znacznie gorszym stanie, niż w momencie powstania filmu.