Odszkodowania za nieprawdziwe informacje
Koniec z fikcyjnymi ratami "O" procent, reklamami biletów lotniczych za złotówkę czy preparatów, które odchudzają w jeden dzień.
20.12.2007 | aktual.: 20.12.2007 12:52
Firmy, które mamią konsumentów kłamliwą reklamą, stosują tanie triki marketingowe muszą liczyć się z procesami sądowymi i wypłatą odszkodowań dla klientów. 21 grudnia wchodzi w życie ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.
Klienci wreszcie będą mieli duże szanse na wygraną przed sądem.
_ To dlatego, że przedsiębiorca będzie musiał dowieść, że jego produkt działa tak jak mówi reklama _ - podkreśla Marek Niechciał, prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów. Do tej pory to klient musiał udowodnić firmie, że np. kupiony przez niego proszek nie pierze w temperaturze 30 stopni, a kolagen z telezakupów wcale nie wygładza zmarszczek. Dlatego większość poszkodowanych rezygnowała z pójścia do sądu.
Ustawa to świąteczny prezent dla klientów, bo właśnie teraz są najbardziej narażeni na marketingowe manipulacje firm. Kolędy, wyjątkowy wystrój sklepów, miła świąteczna atmosfera potrafią uśpić czujność kupujących. To niebezpieczne dla kieszeni, szczególnie tych, którzy na co dzień dają się zwieść reklamom. Według badania TNS OBOP aż 44 proc. Polaków nie odróżnia, które informacje w nich zawarte nie są prawdziwe.
Przedsiębiorcy to wykorzystują i walcząc o kolejnego klienta, zapominają o rzetelności. Rocznie prezes UOKiK prowadzi około 300 postępowań. Z tego aż 30 dotyczy stosowania przez firmy reklamy wprowadzającej w błąd.
_ Po wejściu nowych przepisów zwiększy się liczba takich spraw w sądach. Konsumenci zyskają większą śmiałość w walce o swoje prawa. To ostudzi zapał firm do zbijania kapitału nieuczciwymi metodami _ - mówi Marek Niechciał.
Linie lotnicze przestaną sprzedawać tzw. bilety za złotówkę i zaczną podawać ceny wraz z dodatkowymi opłatami. Z witryn sklepowych znikną plakaty ogłaszające "totalną likwidację" czy "całkowitą wyprzedaż" towaru. W spotach kanału Telezakupy Mango 24 prędzej czy później pojawią się napisy informujące, że "skuteczność produktu nie została dowiedziona badaniami", zaś banki zrezygnują z gwiazdek przy ofertach.
Okaże się, czy można sprzedać produkt bez sprzedawania złudzeń.
Marta Biernacka
POLSKA Dziennik Zachodni
Polecamy:
» Codzienny przegląd prasy ekonomicznej