Ograniczone możliwości spadku stopy bezrobocia w 2011 roku - raport NBP (opis)
03.10. Warszawa (PAP) - Zmiany przepływów na rynku pracy oraz relatywnie słabszy popyt na pracę wskazują na ograniczone możliwości spadku stopy bezrobocia w 2011 roku - wynika z...
03.10.2011 | aktual.: 03.10.2011 11:08
03.10. Warszawa (PAP) - Zmiany przepływów na rynku pracy oraz relatywnie słabszy popyt na pracę wskazują na ograniczone możliwości spadku stopy bezrobocia w 2011 roku - wynika z raportu NBP dotyczącego rynku pracy w II kwartale 2011 r.
"W 2q 2011 wzrosła nieznacznie stopa bezrobocia BAEL (po wyeliminowaniu sezonowości do 9,6 proc. z 9,3 proc. w 1q 2011) osiągając poziom zbliżony do obserwowanego pod koniec 2010 roku. Również stopa bezrobocia rejestrowanego pozostaje zbliżona do obserwowanej w 2010 roku (wahania nie przekraczają 0,2 pp.). Brak istotnych zmian stopy bezrobocia nie oznacza jednak niezmiennej sytuacji na rynku pracy" - napisano w raporcie NBP.
"Do 1q 2011 roku dzięki wzrostowi współczynnika aktywności zawodowej wyraźnie zwiększała się podaż pracy i czynnik ten równoważył istotne wzrosty liczby pracujących. W 2q 2011 zarówno popyt na pracę, jak i podaż pracy uległy zmniejszeniu. Warto także zwrócić uwagę, że badania NBP wskazują, że do hamowania wzrostu bezrobocia w latach 2010-2011 mogły przyczynić się dostosowania w dół oczekiwań płacowych bezrobotnych. Płaca minimalna stanowi dolne ograniczenie oczekiwań płacowych, którego znaczenie wzrasta w okresach dekoniunktury. W tym kontekście uchwalony przez rząd we wrześniu br. wzrost płacy minimalnej o 8,2 proc. w 2012 roku (przeciętny wzrost płac wyniósł w 2q 2011 5,3 proc.) może przyczynić się do podniesienia poziomu bezrobocia" - dodano.
W raporcie wskazano, że do ponownego wzrostu stopy bezrobocia BAEL przyczynił się głównie mniejszy wzrost liczby pracujących, oraz wzrost populacji spowodowany uwzględnieniem w szacunkach emigracji powrotnej w 2010 roku.
"W przeciwieństwie do poprzednich kwartałów spadek wskaźnika aktywności zawodowej oddziaływał ujemnie na bezrobocie" - napisano.
NBP zaznacza, że miesięczne dane za 2011 r. dotyczące zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw mogą sugerować wyhamowanie procesu odbudowywania zasobów ludzkich w przedsiębiorstwach, co może być związane z rosnącą niepewnością wśród pracodawców, co do dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej w Polsce i na świecie.
"W szczególności potwierdza tę tezę nieznaczny spadek poziomu zatrudnienia w SP w sierpniu 2011 r." - napisano.
W raporcie wskazano, że stopniowy wzrost popytu na pracę mierzony liczbą wakatów w urzędach pracy obserwowany w ubiegłym roku wyhamował w pierwszym półroczu 2011 r.
"W sierpniu b.r. zaobserwowano pewną poprawę - nastąpił wzrost m/m sa liczby ofert zgłaszanych przez firmy do urzędów pracy (o 11,8 proc. m/m, sa), przy jednoczesnej stabilizacji wartości wskaźnika popytu na pracę publikowanego przez BIEC na poziomie 89,0" - napisano.
"Do wzrostu liczby ofert pracy z UP w sierpniu przyczyniło się głównie ożywienie w tzw. +rynkowym+ komponencie popytu na pracę (wzrost o 12,0 proc. m/m sa). Zwiększyła się (o 6,8 proc. m/m sa) także liczba miejsc pracy subsydiowanych ze środków Funduszu Pracy lub funduszy unijnych. Pojedyncza obserwacja nie wpływa jednak istotnie na interpretację danych od początku roku, które wskazują raczej na stagnację w zakresie odbudowywania popytu na pracę ze strony pracodawców" - dodano.
"Warto zauważyć, że alternatywną miarą w stosunku do wakatów rejestrowanych przez UP są dane z +Badania popytu na pracę+ GUS. Dane te wskazują także na zmniejszający się popyt na pracę w pierwszej połowie 2011 roku" - napisano w raporcie.
NBP zaznaczył także, że dynamika wzrostu płac w całej gospodarce zwiększyła się w drugim kwartale 2011, zarówno na skutek wzrostu dynamiki w większości sekcji gospodarki, jak i w wyniku oddziaływania czynników jednorazowych.
"Dane z SP oraz projekcja NECMOD wskazują, że w kolejnych kwartałach można spodziewać się dalszego powolnego wzrostu dynamiki (wzrostu płac -PAP)" - napisano.(PAP)
jba/ jtt/