Ogromne nagrody dla MSZ. Ponad 29 mln dla podwładnych Waszczykowskiego
29,3 mln zł nagród wypłacono urzędnikom MSZ w ubiegłym roku. Najhojniej obdarowani zostali sekretarze i podsekretarze stanu.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Choć oficjalnie żaden polityk ekipy rządzącej nie będzie krytykował byłego ministra spraw zagranicznych, to anonimowo przyznają, że MSZ nie działało od dwóch lat – pisze dziennik "Fakt", powołując się na własne źródła w partii Kaczyńskiego.
Dymisji Witolda Waszczykowskiego mogą jednak żałować urzędnicy resortu, bowiem to za jego kadencji wypłacone zostały znaczne nagrody przyznane przez premier Szydło. Kwota niebagatelna, bowiem w sumie wyniosła 29,3 mln zł – wynika z odpowiedzi na interpelację posła Krzysztofa Brejzy, który pytał o te nagrody.
Najhojniej obdzieleni zostali sekretarze i podsekretarze stanu, inkasując 265 tys. zł. Najwyższe nagrody dostali Jan Dziedziczak, wiceszef MSW ds. parlamentarnych Polonii oraz dyplomacji publicznej i Konrad Szymański wiceszef ds. europejskich. Obaj otrzymali po 51,4 tys. zł premii - podaje "Fakt".
Płaca minimalna w górę. Nowa stawka od 2018 roku
Ale w czołówce nagradzanych zaleźli się też Bartosz Cichocki, który dostał 36,9 tys. zł i Marek Magierowski z 34 tys. zł nagrody.
Dziennik pyta, za co te nagrody i wskazuje, że obecny kryzys z Izraelem, który może się przełożyć na relację z USA, to efekty braku działań polskiej dyplomacji.
W sumie, jak informowaliśmy w WP, wydanych zostało 200 mln zł na nagrody w 2 lata rządów PiS. O nagrodach w poszczególnych resortach pisaliśmy również tutaj.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.