Ogromne nagrody dla MSZ. Ponad 29 mln dla podwładnych Waszczykowskiego
29,3 mln zł nagród wypłacono urzędnikom MSZ w ubiegłym roku. Najhojniej obdarowani zostali sekretarze i podsekretarze stanu.
01.02.2018 | aktual.: 01.02.2018 08:55
Choć oficjalnie żaden polityk ekipy rządzącej nie będzie krytykował byłego ministra spraw zagranicznych, to anonimowo przyznają, że MSZ nie działało od dwóch lat – pisze dziennik "Fakt", powołując się na własne źródła w partii Kaczyńskiego.
Dymisji Witolda Waszczykowskiego mogą jednak żałować urzędnicy resortu, bowiem to za jego kadencji wypłacone zostały znaczne nagrody przyznane przez premier Szydło. Kwota niebagatelna, bowiem w sumie wyniosła 29,3 mln zł – wynika z odpowiedzi na interpelację posła Krzysztofa Brejzy, który pytał o te nagrody.
Najhojniej obdzieleni zostali sekretarze i podsekretarze stanu, inkasując 265 tys. zł. Najwyższe nagrody dostali Jan Dziedziczak, wiceszef MSW ds. parlamentarnych Polonii oraz dyplomacji publicznej i Konrad Szymański wiceszef ds. europejskich. Obaj otrzymali po 51,4 tys. zł premii - podaje "Fakt".
Ale w czołówce nagradzanych zaleźli się też Bartosz Cichocki, który dostał 36,9 tys. zł i Marek Magierowski z 34 tys. zł nagrody.
Dziennik pyta, za co te nagrody i wskazuje, że obecny kryzys z Izraelem, który może się przełożyć na relację z USA, to efekty braku działań polskiej dyplomacji.
W sumie, jak informowaliśmy w WP, wydanych zostało 200 mln zł na nagrody w 2 lata rządów PiS. O nagrodach w poszczególnych resortach pisaliśmy również tutaj.