Opiekunki kazały dzieciom jeść... wymiociny!

Tak wyglądało karmienie maluchów w żłobku

Obraz
Źródło zdjęć: © Adam Konarski / newspix.pl

Wpychanie butelki na siłę do buzi, zatykanie noska dzieciom i wmuszanie jedzenia. Tak wyglądało karmienie maluchów w żłobku Zaczarowana Kraina Puchatka we Wrocławiu. Jeśli maleństwo nie chciało jeść, opiekunki sadystki nic sobie z tego nie robiły. Karmiły je na siłę. Jeśli maluch coś wypluł lub zwymiotował, jedzenie i tak z powrotem lądowało w jego buzi – ujawniają inna pracownica żłobka i jedna z matek.

– Dzieci musiały zjeść wszystko. Te baby nie pozwalały nam wyrzucać jedzenia. Pomagałyśmy więc maluchom i czasami same jadłyśmy ich obiady – opowiada Faktowi jedna z pracownic żłobka. – Jeśli dziecko coś wypluło, musiało zjeść to jeszcze raz – dodaje. Wyplute jedzenie to nie jest najgorsza rzecz, jaką jadły maluszki w tym żłobku. Nawet jeśli dziecko zwymiotowało posiłek, musiało go ponownie zjeść – twierdzi jedna z matek.

Dwie opiekunki Magda Ł. i Sylwia Ł. nie tolerowały w żłóbku „marudnych” dzieci. Brutalnie radziły sobie z ich grymaszeniem podczas jedzenia. Jedną ręką zatykały nosek maluchom, a drugą wsadzały im butelkę do buzi. Tak traktowały najmniejsze dzieci, te 6-miesięczne. Starsze, które już mogły jeść normalne posiłki, wcale nie miały lepiej. Nie dość, że kobiety zamiast obiecanej zdrowej żywności kupowały najtańsze produkty z dyskontów, to jeszcze wpychały je dzieciom na siłę.

To niewiarygodne, że można w taki sposób potraktować niewinne dzieciaczki. A jednak dwie siostry Magda Ł. i Sylwia Ł. były do tego zdolne. – Podczas karmienia trzymały dzieci za nogi i ręce, i zatykały im nosy – informuje Małgorzata Klaus (36 l.), rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Maluchy nie potrafiły powiedzieć rodzicom, jak są traktowane. Za ten koszmar rodzice jeszcze dopłacali. Pobyt w żłobku bez wyżywienia kosztował 820 zł. Z jedzeniem – 950 zł. – Serce mi się kraje, kiedy pomyślę, że jeszcze za to płaciłam. Mój Oliwierek musiał przejść tam koszmar. W trakcie pobytu w przedszkolu strasznie schudł. Wracał też często bladziutki, miał biegunki. Myślałam, że choruje. Pani w żłobku tłumaczyła mi, że to może być grypa jelitowa – mówi Agnieszka, mama chłopca.

Inni rodzice też nie podejrzewali, że biegunki i wymioty są wynikiem tego, że coś złego dzieje się w placówce. – Jestem młodą mamą i to moje pierwsze dziecko. Jeśli oddałam je komuś pod opiekę, to miałam do tej osoby zaufanie. To, że córka miała biegunki czy też problemy z jedzeniem, opiekunki tłumaczyły mi, że to dlatego, że gorzej się aklimatyzuje – opowiada pani Agnieszka, mama Natalki. – Te kobiety nas po prostu oszukały i zrobiły wielką krzywdę naszym dzieciom – dodaje.

Wybrane dla Ciebie

Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych