Opolskie/ Rolnicy importują obornik z Holandii

Śląscy rolnicy sprowadzają obornik z Holandii. To efekt zmian na polskiej wsi - tłumaczy ekspertka Agnieszka Krawczyk. Rolnicy wskazują, że w Polsce hodowla zwierząt radykalnie spadła, a Holendrzy mają odwrotny problem - u nich są olbrzymie hodowle zwierząt, ale brakuje upraw roślinnych.

Na polskie pola trafia coraz więcej obornika wyprodukowanego w Holandii. "To efekt zmian w strukturze produkcji na polskiej wsi i wzrostu wiedzy agrotechnicznej naszych rolników" - uważa dr Agnieszka Krawczyk z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Łosiowie.

Jej zdaniem, nawożenie nawozami sztucznymi nie wystarczy do pokrycia wszystkich potrzeb gleby. "Oczywiście, braki próchnicy można wyrównać np. przez poplony i właściwe wykorzystanie słomy pozostawionej na polu. Jednak wymaga to odpowiedniego przygotowania. Obornik jest doskonałym źródłem nie tylko próchnicy, ale i mikro oraz makroelementów. Uprawiamy rośliny, które wyjaławiają glebę. Bez ich dostarczenia nawet najlepsza ziemia przestanie rodzić" - podkreśliła dr Krawczyk.

Według Joachima Goczoła, reprezentującego jedną z firm importujących nawozy organiczne do Polski, zainteresowanie nimi zgłaszają zarówno drobni rolnicy, jak i właściciele wyspecjalizowanych w produkcji roślinnej dużych gospodarstw rolnych. "Intensywna produkcja roślin ma swoje prawa. To, co za ich pomocą wyciągnie rolnik z gleby, musi w innej formie do niej z powrotem wprowadzić. Na przykład nawożąc pola obornikiem. Tyle, że w Polsce pogłowie świń spadło o połowę, krów też hoduje się coraz mniej. Przy braku dostępu do dobrego i taniego obornika w Polsce, import okazał się całkiem sensowną alternatywą" - wskazał Goczoł.

Jednym z importerów holenderskiego nawozu jest Mariusz Skwarek. Jak wyjaśnił, powodów takiej decyzji jest kilka. "Używanie wyłącznie nawozów sztucznych doprowadziło do tego, że z roku na rok miałem coraz gorsze plony. Problem w tym, że w Polsce hodowla zwierząt radykalnie spadła i w mojej okolicy obornika po prostu nie ma od kogo kupić. Okazało się, że Holendrzy mają inny problem. U nich są olbrzymie hodowle zwierząt, ale nie mają upraw roślinnych. Coś musieli z tą nadwyżką zrobić. Oczywiście, sprowadzam go stamtąd odpowiednio spreparowany. W formie suchej jest łatwiejszy do rozsypywania i pozbawiony szkodliwych patogenów. A jeżeli chodzi o cenę, to łącznie z transportem koszt nawiezienia jednego ha jest porównywalny z tym, jaki musiałem ponosić, kupując go u naszego rolnika" - wyliczył Skwarek.

Podobnego zdania jest Jarosław Stopyra, który posiada gospodarstwo rolne pod Nysą. "Widziałem w Holandii prawdziwe fabryki mięsa na bardzo małym areale ziemi. Oni mają prawdziwy problem z nadwyżką gnojowicy. U nas jest problem z pozyskaniem obornika, bo coraz mniej hodujemy zwierząt. Liczyłem dokładnie i wyszło mi, że kupno +mokrego+ obornika u sąsiada i ściągnięcie suchego, a na dodatek higienizowanego nawozu z Holandii, w przeliczeniu na hektar, będzie kosztowało tyle samo. Szkoda tylko, że tego typu nawozu nie produkuje się w Polsce, ale, jak rozumiem, jest to problem technologii i dostępu do surowca" - uważa Stopyra.

Zdaniem Stopyry, ze strony państwa brakuje wsparcia dla zrównoważonej produkcji rolnej w Polsce. "W Polsce wielu rolników produkuje tylko rośliny. Jeżeli właściciel czy użytkownik pola nie ma zwierząt i sprzedaje słomę, a poplon sieje tylko tak, żeby otrzymać dopłaty, to nie ma cudów - gleba musi się degradować. Może czas pomyśleć o takim wsparciu rodzimych rolników, byśmy nawet gnoju nie musieli sprowadzać z zagranicy" - podsumował.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł