Ostatni dźwigar zajechał na PGE Arenę Gdańsk
Na plac budowy PGE Arena Gdańsk dotarł w środę ostatni dźwigar, czyli stalowy element konstrukcji poszycia stadionu. Wczoraj otwarto też koperty z ofertami na wykonanie odwodnienia terenu pod stadion. Złożono sześć ofert. Cztery z nich opiewają na sumy niższe od tego, ile planowano wydać.
Teraz w Letnicy, w specjalnym namiocie trwa właśnie spawanie dźwigara, który następnie będzie pomalowany i zamontowany. - Zamontowano już 70 kompletnych dźwigarów i trzy elementy pionowe - wylicza Michał Kruszyński, rzecznik spółki BIEG 2012. - Liczymy na to, że do końca sierpnia wszystkie wręgi będą już na konstrukcji stalowej, a przed końcem września uda się zdemontować wieże podporowe i konstrukcja stanie się samonośna.
Budowa stadionu i jego infrastruktury idzie jak burza. Skończony jest już parking dla autobusów.
W budynku, w trybunie zachodniej pojawiły się okna. Gotowa
jest też zewnętrzna sieć elektryczna. Na niemal całej ul. Stadionowej pojawił się natomiast asfalt. - Sroga zima i upalne lato dało nam się we znaki. Ale tak układaliśmy harmonogram, żeby móc przesuwać pewne elementy. I w taki sposób skończyliśmy szybciej np. parkingi - wyjaśnia Michał Kruszyński.
Na poziomie przeznaczonym dla drużyn wymurowano wszystkie pomieszczenia - wśród nich m.in szatnie. Gotowe jest też wyjście, którym na mecz wybiegać będą piłkarze. Pod koniec września zacznie się montaż krzesełek. A w kwietniu pojawi się murawa. - Uczymy się na błędach Poznania. Tam murawa zgniła, bo położyli ją zimą - mówi Kruszyński.