Oświetlenie przy sklepie Biedronki razi ich w oczy. "Nie da się spać"
Zbyt mocne oświetlenie wokół Biedronki spędza sen z powiek mieszkańcom jednego z osiedli w gdańskim Nowym Porcie. Chodzi m.in. o święcące w ciągu dnia i nocy latarnie. Sieć dyskontów zareagowała za te doniesienia.
16.12.2024 12:48
Jak podaje portal trojmiasto.pl, właściciele sąsiednich bloków sklepu Biedronka przy ul. Wyzwolenia w Gdańsku skarżą się, że intensywne światło utrudnia im codzienne funkcjonowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmar mieszkańców Gdańska. "Nie da się spać"
– Latarnie świecą się tak mocno, że w sypialni mamy jasno jak w południe. Nie da się spać przy takim świetle, a w dzień to wręcz absurd, że światła są włączone – mówiła w rozmowie z portalem mieszkanka osiedla.
Podobne komentarze od mieszkańców pojawiają się w mediach społecznościowych. "Ja mam mocno zaciemniające zasłony, bo inaczej mam w pokoju dzień w środku nocy" – pisze gdańszczanka.
Portal trójmiasto.pl skontaktował się z przedstawicielami sieci, którzy tłumaczą, dlaczego wokół sklepu jest tak jasno. Adam Manista, inspektor nadzoru budowlanego w firmie, wyjaśnił, że intensywne oświetlenie wynika z trwających prac wykończeniowych po niedawnym remoncie sklepu.
W ubiegłym tygodniu programowany był system zarządzający oświetleniem, dlatego niebawem latarnie powinny przestać świecić w ciągu dnia. Światła po zakończeniu pracy sklepu również będą wyłączone. Jak dodaje przedstawiciel Biedronki, natężenie światła ma charakter stały i nie można go regulować. Jednak jest dokładnie takie same jak przed remontem.