Oszaleli na punkcie cywilnej wersji wojskowych nart. Rozeszły się w mig
Fińska armia wyprzedała wszystkie modele nowej wersji swoich nart. Wersja cywilna cieszy się ogromną popularnością. "Wszystkie takie narty właściwie już się wyprzedały" – mówi szef zakładu produkcji nart w karelskim Kitee Harri Kirvesniemi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14
NATO zainteresowane fińskimi nartami
Zakład spodziewa się kolejnych zamówień. Tym razem z innych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wcześniej wiele krajów NATO, w których w trakcie zim panują ciężkie warunki, postanowiło wziąć narty biegowe z Kitee do testów.
Poza modelem "NATO" przeznaczonym na potrzeby wojska, na rynku pojawił się także model "KSF Scout BC". Został on zaprojektowany z myślą o cywilach.
Stały się bardzo popularne i sprzedaliśmy setki par takich nart. Periodyki o tematyce wojskowej oraz łowieckiej brały je do testów – zauważa Kirvesniemi, w przeszłości utytułowany fiński narciarz biegowy, m.in. sześciokrotny medalista olimpijski i mistrz świata z przełomu lat 80. i 90.
Ile kosztują narty biegowe?
Koszt takich nart to około 500-600 euro, lub 800 euro w wersji z wiązaniami. Pasują one do każdego rodzaju butów wojskowych, ale także do zwykłego obuwia trekkingowego i butów zimowych.
Konsumencki model wojskowych nart biegowych różni się od zwykłych nart dostępnych na rynku. Te produkowane na zamówienie armii są dłuższe i szersze. - Maja dobre właściwości nośne na miękkim śniegu – wyjaśnił Kirvesniemi.