Trwa ładowanie...

Oszustwo na kryptowaluty. Zamiast zarobić, straciła ponad 200 tys. zł

Mieszkanka Suwałk, która zainteresowała się rzekomą ofertą pracy przez internet, polegającą na ocenie produktów online, została oszukana na 210 tys. złotych.

Policja ostrzega przed nową formą oszustwa w sieciPolicja ostrzega przed nową formą oszustwa w sieciŹródło: East News, fot: ARKADIUSZ ZIOLEK
d2rhl8u
d2rhl8u

Jak podał w poniedziałek zespół prasowy podlaskiej policji, suwalczanka szukała zatrudnienia i znalazła interesującą ją ofertę. Praca miała polegać na ocenie produktów online. W zgłoszeniu podała swoje dane, adres mailowy i numer telefonu.

Z czasem kobieta zaczęła wpłacać własne pieniądze na konto na specjalnej platformie, zaciągała również pożyczki przeświadczona, że to inwestycja związana z pracą. W praktyce było zupełnie inaczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21

Mieszkanka Suwałk padła ofiarą oszustwa

Pod koniec stycznia, za pośrednictwem komunikatora internetowego, otrzymała wiadomość od osoby, która miała zajmować się jej zatrudnieniem. Potrzebowała zarejestrować konto na platformie, wtedy miały być jej przydzielane zadania. Wynagrodzenie miało być procentem od zysku, ale wpłacane na konto w kryptowalutach.

Mimo wykonywania zlecanych zadań, kobieta tylko raz otrzymała wynagrodzenie. Za to dostawał informacje, że musi doładowywać swoje konto, aby dalej zarabiać. Żeby sprostać temu zadaniu, zapożyczyła się w bankach, u rodziny i znajomych, ale kiedy chciała wypłacić zarobione pieniądze okazało się, że musi jeszcze zapłacić podatek, albo ponownie zasilić to konto.

d2rhl8u

W obawie, że straci już wpłaconą kwotę, wpłacała kolejne pieniądze. Przed kolejną pożyczką postanowiła zgłosić się na policję, jednak do tego czasu straciła łącznie 210 tys. zł.

Zarabianie w internecie - na co należy uważać?

Policja po raz kolejny apeluje, by przed inwestowaniem pieniędzy dokładnie sprawdzać, komu je powierzamy.

W wielu przypadkach pokrzywdzeni poświęcają czas na weryfikację, ale dopiero po utracie pieniędzy. Wtedy okazuje się, że kilkanaście minut poświęconych na sprawdzenie uchroniłoby ich przed stratami - przypominają funkcjonariusze.

"Jeśli otrzymujemy linki, w których mają być szczegóły oferty sprzedażowej lub prośba o pożyczkę, nie działajmy pochopnie. Poprośmy sprzedającego czy pracodawcę o przesłanie szczegółów w wiadomości bez konieczności wchodzenia w linki. Powinniśmy także zadbać o prawidłowe zabezpieczanie swoich danych osobowych, haseł i numerów dostępowych do portali i komunikatorów" - apelują funkcjonariusze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2rhl8u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rhl8u