Panika na Białorusi. Masowo wykupują towary ze sklepów

Mieszkańcy Homla, drugiego co do wielkości miasta Białorusi, wykupują towary niezbędne do przetrwania. Według miejscowych mediów robią zapasy w obawie przed końcem świata lub zabezpieczają się przed... podwyżkami cen. Koniec świata wyznacza na 21 grudnia tego roku tak zwana przepowiednia Majów.

Panika na Białorusi. Masowo wykupują towary ze sklepów
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

12.12.2012 | aktual.: 13.12.2012 18:21

Dziennik "Komsomolska Prawda w Białorusi" poinformował, że ludzie zaczęli wykupywać ze sklepów cukier, świeczki, latarki i zapałki. Emocje zaczęli podgrzewać Rosjanie, którzy też ruszyli na zakupy na Białoruś. Gazeta nie wyklucza jednak, że mieszkańcy Homla zaczęli wykupywać towar nie z powodu przepowiedni o końcu świata, lecz w obawie przed podwyżkami cen, które mogą nastąpić po Nowym Roku.

Niezależny tygodnik "Swobodnyje Nowosti Plus" zauważa żartobliwie, że z powodu przepowiedni Majów w grudniu pojawił się dodatkowy dzień do świętowania. Tygodnik podkreśla, że co raz trudniej traktować na poważnie informacje o zbliżającym się końcu świata. "Tym nie mniej są ludzi gotowi na tym zarobić".
Koniec świata? Poznaj ukrytą prawdę

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)