Panika na Wall Street - plan Paulsona odrzucony

Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych zagłosowała przeciwko planowi przekazania 700 mld USD na ratowanie systemu finansowego w USA.

Panika na Wall Street - plan Paulsona odrzucony
Źródło zdjęć: © AFP

29.09.2008 | aktual.: 30.09.2008 13:43

228 kongresmenów zagłosowało przeciwko planowi. Poparło go jedynie 208 osób.

Po tej decyzji pogłębiły się spadki indeksów w USA.

Dow Jones Industrial Average zniżkował o godz. 20.10 czasu polskiego o 4,81 do 10.591,09 pkt. S&P 500 malał o 6,61 proc. do 1.132,81 pkt, a NASDAQ spadał o 7,01 proc. do 1.030,32 pkt.

Za planem ratunkowym głosowali głównie demokraci. Większość republikanów była przeciw. Do uchwalenia ustawy zabrakło 12 głosów. Prezydent George Bush wyraził głębokie rozczarowanie odrzuceniem planu. Demokraci zrzucili winę na swoich przeciwników politycznych. Tuż po głosowaniu liderzy Partii Republikańskiej tłumaczyli, że byli przekonani, że mają wystarczającą liczbę głosów do uchwalenia ustawy. Jednocześnie zapowiedzieli, że gotowi są wznowić prace nad planem, który będzie do zaakceptowania dla większej liczby kongresmanów.

Odrzucenie planu ratunkowego przez Izbę Reprezentantów wywołało gwałtowne spadki na Wall Street. Wskaźnik Dow Jones obniżył się w pewnym momencie o ponad 700 punktów, najwięcej w historii.

W opinii Piotra Kuczyńskiego - głównego analityka Xelion Doradcy Finansowi - odrzucenie przez Izbę Reprezentantów planu ratowania amerykańskiego systemu finansowego oznacza pogłębienie kryzysu. Sytuacja na rynkach staje się coraz bardziej napięta.

Kuczyński podkreśla, że wtorek będzie bardzo ciężkim dniem na światowych giełdach. Zwraca uwagę, że po odrzuceniu planu indeksy na amerykańskich giełdach spadły natychmiast o 7 procent.

Obraz

Plan przewidywał 700 miliardów dolarów na wykupienie z rynku ryzykownych obligacji hipotecznych, będących w posiadaniu tamtejszych banków.

Za planem ratunkowym głosowali głównie demokraci. Większość republikanów była przeciw. Do uchwalenia ustawy zabrakło 12 głosów.

Analityk rynków finansowych Marek Zuber uważa, że odrzucenie przez Izbę Reprezentantów planu ratowania amerykańskiego systemu finansowego wpłynie na spowolnienie polskiej gospodarki. Zuber uspokaja jednak, że spowolnienie i tak jest spodziewane, a kryzys w Stanach Zjednoczonych tylko je trochę pogłębi. Zdaniem ekonomisty, wzrost gospodarczy nie powinien jednak spaść poniżej 4 procent. Według Marka Zubera najbardziej odczuwalna będzie większa ostrożność banków przy udzielaniu kredytów.

Analityk dodaje, że ma nadzieję, iż odrzucenie przez Izbę Reprezentantów planu ratowania amerykańskiego systemu finansowego nie jest ostatecznie. Jego zdaniem, możliwa jest jeszcze jakaś forma pomocy publicznej dla zagrożonych instytucji finansowych.

Odrzucenie planu ratunkowego przez Izbę Reprezentantów wywołało gwałtowne spadki na Wall Street. Wskaźnik Dow Jones obniżył się w pewnym momencie o ponad 700 punktów, najwięcej w historii.

Marek Zuber dodaje, że jutro spadki dotkną rynki finansowe na całym świecie, w tym w Polsce. W opinii Marka Nienałtowskiego Głównego Analityka Goldenegg w poniedziałek inwestorom puściły nerwy i to całkowicie. Fala gwałtownej wyprzedaży przetoczyła się przez globalne rynki akcyjne, a jej skala zaskoczyła chyba nawet największych pesymistów. Niektórzy sytuację porównywali nawet z pamiętnym Czarnym Poniedziałkiem z 19 października 1987 r., kiedy to indeks DJIA stracił na wartości, aż 22,61 proc., choć oczywiście tym razem przecena była nieco skromniejsza – Dow Jones spadł "jedynie" o 6,98 proc., ale to i tak był największy jego procentowy spadek właśnie od 21 lat, a *dodatkowo jego strata punktowa (778 pkt) była największa w historii. *

Pierwsza cześć dzisiejszej sesji przyniosła kolejne spadki cen akcji, tym razem w regionie Azji i Pacyfiku. We wtorek o godz. 6:00 rano we wtorek indeks DJ Stoxx 600 Asia/Pacific 600 zniżkował o 2,6 proc. W tym samym czasie dolar zyskiwał względem euro 0,44 proc. (1,4355) i był wyraźnie mocniejszy także do funta, jena i franka, a na rynku ropy obserwowane były jej kolejne spadki, tym razem nieznaczne, bo o 0,71 USD do 95,66 USD/bar.

Po odrzuceniu w poniedziałek przez Izbę Reprezentantów rządowego planu ratowania systemu finansowego sekretarz skarbu USA Henry Paulson wyraził przekonanie, że plan powinien być przyjęty jak najszybciej, bo jest "zbyt ważny, by pozwolić mu przepaść".

_ Zamierzamy kontynuować pracę z tym, co mamy dotąd, aż dostaniemy od Kongresu to, czego potrzebujemy _- powiedział Paulson. Agencja Associated Press podała, że Izba Reprezentantów zdecydowała, iż zbierze się ponownie w czwartek. Przed poniedziałkowym głosowaniem planowano przerwę w sesji Kongresu na czas kampanii przed wyborami.

finansebankikongres
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)