Petru: budżet na przyszły rok jest nijaki

Dziennik "Polska The Times" zamieszcza wywiad z ekonomistą Ryszardem Petru, który przestrzega, że za rok rząd znowu może mieć kłopot z budżetem. Według eksperta, budżet na przyszły rok jest nijaki - obliczony na doraźne rozwiązanie problemów, na jeden rok.

Petru: budżet na przyszły rok jest nijaki
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Z tego powodu, w kolejnym, 2012 roku problemy pozostaną te same co obecnie - a wówczas grozi nam przekroczenie poziomu ostrożnościowego. Zdaniem Ryszarda Petru rząd liczy na to, że uda się przekonać Komisję Europejską do zmiany sposobu liczenia długu publicznego, czyli do wliczenia finansów OFE do finansów publicznych. Gdyby tak się stało, to dług publiczny już od przyszłego roku byłby niższy o 8-9 punktów procentowych.

Eksperta niepokoi jednak brak reform, które pozwoliłyby w przyszłości ograniczyć wydatki. - Niepokojące jest to, że zmniejszenie deficytu sektora publicznego ma się odbyć głównie za sprawą zwiększenia dochodów. Są podwyżki podatków - stawki VAT z 22 na 23 procent, kilkuprocentowa podwyżka akcyzy na papierosy i na paliwa. Natomiast cięcia są najwyżej symboliczne: zamrożenie płac w budżetówce, zmniejszenie zasiłku pogrzebowego. To za mało, by uzdrowić polskie finanse publiczne w kolejnych latach - mówi ekonomista Ryszard Petru w wywiadzie dla dziennika "Polska The Times".

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)