Pierwszy test ważnych oporów technicznych

Podczas piątkowych notowań uczestnikom rynku zaaplikowana została spora dawka emocji, głównie pozytywnych. Na ich nadejście jednak, graczom ze Starego Kontynentu, przyszło poczekać do późnych godzin sesji, czyli do nadejścia danych z USA. Do tego momentu na parkietach europejskich panował umiarkowany optymizm, któremu jednak towarzyszyła mała aktywność inwestorów. WIG20 w tym czasie, po lekko minusowym starcie wyszedł nieznacznie nad kreskę.

Pierwszy test ważnych oporów technicznych
Źródło zdjęć: © BM Banku BPH

06.02.2012 09:51

Senna atmosfera znikła o 14:30, kiedy poznaliśmy raport z amerykańskiego rynku pracy. Przyrost miejsc pracy w liczbie 243 tys. (prognoza 150 tys.) oraz spadek stopy bezrobocia z 8,5% do 8,3% - takie statystyki musiały zrobić wrażenie i zrobiły. Wzrost apetytu na ryzyko był zauważalny nie tylko na rynkach akcji i surowców (miedź!), skokowo zaczęły również rosnąć rentowności obligacji amerykańskich, co jednocześnie oznacza, że rynek zwątpił nieco w QE3. WIG20 zareagował ... dziwnie. Początkowo obserwowaliśmy mocne wybicie i kurs indeksu znalazł się blisko poziomu 2400 pkt. Wtedy, pomimo, że na zachodzie zwyżki nadal trwały, ceny polskich akcji zaczęły spadać. Nie pomogły ponad jednoprocentowe plusy na Wall Street oraz kolejne bardzo dobre statystyki zza oceanu – styczniowy ISM usług z 52,6 pkt w grudniu skoczył na 56,8 pkt (prognoza 53,1 pkt). Realizacja zysków na WGPW trwała do końca sesji i ostatecznie WIG20 zamknął się zaledwie +0,14% (2374 pkt), przy obrocie 548 mln PLN. Trzeba przyznać, że pierwsza próba
ataku na rejon silnych oporów technicznych (maksima z października 2011) zakończył się porażką strony popytowej, pomimo bardzo sprzyjających okoliczności. Obroty jednak świadczą o małym zaangażowaniu inwestorów zagranicznych, a dopiero ich obecność daje nadzieję na sukces.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Piątkowa sesja zakończyła się wzrostem indeksu szerokiego rynku o 0,3% przy obrotach na poziomie 830 mln zł. W trakcie sesji kupującym udało się przetestować szczyt z końca października na pułapie 41 944 pkt, jednak kontrakcja strony podażowej w końcówce kwotowań sprawiła, że byki nie zdołały utrzymać tego poziomu w cenach zamknięcia. W konsekwencji, na wykresie dziennym wyrysowana została relatywnie niska biała świeca z dłuższym, górnym cieniem, sugerującym osłabienie potencjału strony popytowej. Pomimo tego, test październikowego maksimum należy interpretować jako pozytywny sygnał zapowiadający kontynuację zwyżki.

W tym scenariuszu kolejną strefę oporu wyznacza zakres 42 223–42 828 pkt, stanowiący kluczową barierę o znaczeniu średnioterminowym, gdyż wyznaczającą górną granicę szerokiego trendu bocznego. W dalszym ciągu pozytywnym wskazaniem pozostaje również aktualny układ obserwowanych średnich. Niemniej, po miesiącu intensywnych wzrostów pogorszenie sentymentu na rynkach może stanowić przesłankę to korekcyjnych ruchów na warszawskim parkiecie, co może implikować ruch w kierunku wsparcia wyznaczonego przez przyspieszoną linię trendu wzrostowego. Szybkie oscylatory sugerują zwrot; RSI pokonał opór wyznaczony przez górne ograniczenie zmian na dominującym rynku byka a Composite walczy ze swoimi średnimi. Na przewagę kupujących wskazuje jednak średnioterminowy ADX.

Biuro Maklerskie Banku BPH

informacje ze spółekbphrynek akcji
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)