PIGP sprzeciwia się planom zwiększenia rezerw obowiązkowych LPG

21.03. Warszawa (PAP) - Rząd planuje w 2015 r. zwiększyć poziom obowiązkowych rezerw gazu LPG i narzucić branży nowy podatek w postaci opłaty zapasowej. To oznacza, że użytkownicy...

21.03. Warszawa (PAP) - Rząd planuje w 2015 r. zwiększyć poziom obowiązkowych rezerw gazu LPG i narzucić branży nowy podatek w postaci opłaty zapasowej. To oznacza, że użytkownicy LPG zapłacą za to paliwo 200-320 mln zł rocznie więcej - informuje Polska Izba Gazu Płynnego.

Projekt nowelizacji ustawy o zapasach paliw jest na etapie pierwszego czytania w sejmowej komisji. Główną konsekwencją będą zmiany w sposobie kalkulowania obowiązkowych zapasów, które w przypadku Polski pociągną zmiany w całym systemie zapasów. Zmiana w sposobie kalkulowania wynika z potrzeby dostosowania polskiego prawa do unijnego.

Zgodnie z obecnym prawem, zapasy ropy i paliw (bez gazu LPG) muszą odpowiadać 90-dniowemu średniemu dziennemu zużyciu a zapasy LPG - 30-dniowemu średniemu dziennemu zużyciu tego gazu. Zapasy dzielą się na obowiązkowe - tworzone i utrzymywane przez producentów paliw i handlowców, czyli przez podmioty sprowadzające ropę naftową lub paliwa oraz państwowe - utrzymywane przez Agencję Rezerw Materiałowych (ARM).

Projekt, wdrażając nową europejską dyrektywę 2009/119/WE nakłada obowiązek utrzymywania zapasów odpowiadających co najmniej 90 dniom średniego dziennego przywozu ropy naftowej i produktów naftowych lub 61 dniom średniego dziennego zużycia krajowego, w zależności od tego, która wartość jest wyższa. W przypadku Polski wyższą wartość stanowi 90 dni średniego dziennego przywozu. Zasadnicza zmiana dotyczy sposobu obliczania - ze średniego zużycia na średni przywóz.

"Biorąc pod uwagę obecne rozwiązania (obowiązek tworzenia 30-dniowych zapasów w zakresie LPG przez producentów i podmioty sprowadzające LPG oraz pokrycie przez ARM 14-dniowej produkcji lub przywozu LPG), istnieje konieczność wprowadzenia rozwiązania zapewniającego utworzenie brakującego wolumenu zapasów odpowiadającego 46-dniowemu przywozowi netto LPG do kraju" - informują autorzy projektu.

Tworzenie tej rezerwy ARM sfinansuje z oddzielnej dla płynnego gazu opłaty zapasowej, której przełożenie na cenę detaliczną rząd oszacował na 5-6 groszy na litrze LPG.

Tym zapisom sprzeciwia się branża LPG. Argumentuje, że obecnie LPG tankuje 1,7 mln kierowców, a na co dzień wykorzystuje to paliwo 5 mln gospodarstw rolnych i to oni najbardziej odczują te zmiany.

"Uważamy, że te przepisy są krzywdzące dla naszych konsumentów. W sposób nieuzasadniony podnoszą koszty, które ponosi branża, a co za tym idzie - konsumenci. Te koszty mogą wzrosnąć, jeśli chodzi o autogaz o 9-11 groszy za litr oraz o około 2 złotych w przypadku 11-kg butli z gazem" - mówił w piątek na konferencji prasowej prezes rady PIGP Paweł Bielski.

Dodał, że opłata będzie uderzała szczególnie w tych, którzy gazu płynnego używają do celów produkcyjnych, m.in. w branży rolniczej.

Jak dodał, branża postuluje pozostawienie tych zapasów na dotychczasowym, 30-dniowym poziomie.

"Na tle Europy gromadzimy tego produktu dużo - poza Polską LPG gromadzą jeszcze tylko: Hiszpania i Portugalia. Niemcy, Holandia i Włochy, kraje o dużym zużyciu gazu płynnego, zarówno w ujęciu tonażowym, jak i na jednego mieszkańca, takich zapasów nie robią. Argumenty, jakich używa Ministerstwo Gospodarki, jakoby było to wykonanie dyrektywy europejskiej, są w tym wypadku głęboko chybione" - dodał Bielski.

Powiedział, że magazynowanie gazu jest niezwykle kosztowną rzeczą.

"Wybudowanie jednego metra sześciennego zbiornika na gaz, w porównania z paliwem tradycyjnym, benzyną lub olejem napędowym, to 6-krotnie wyższe koszty. (...) LPG jest de facto produktem ubocznym wydobycia gazu ziemnego i rafinacji ropy naftowej. Żaden producent, ani rosyjski, ani polski nie magazynuje tego produktu, ponieważ jest to drogie. Zaopatrzenie na tym rynku jest realizowane na bieżąco - produkujemy i wysyłamy" - powiedział.

Polska Izba Gazu Płynnego jest ogólnopolską organizacją zrzeszającą firmy zajmujące się produkcją, zakupem i dystrybucją gazu płynnego oraz produkcją i obrotem urządzeniami związanymi z gazem.(PAP)

luo/ wkr/ mki/ ana/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów