Płaszcze z Próchnika będą "made in China"

Łódzki Próchnik przenosi produkcję płaszczy i kurtek do Chin. Firma chce radykalnie obniżyć koszty, by po wielu latach finansowej zapaści wyjść na prostą. Nie wiadomo jeszcze, jaki los czeka łódzki zakład, w którym dziś pracuje około 150 osób.

Firma zabiera znaczną część pracy łódzkim krawcowym
Źródło zdjęć: © POLSKA Dziennik Łódzki

W 2009 roku 90 procent ubrań z logo Próchnika powstawać ma w chińskich manufakturach. Szyte będą z wyprodukowanych tam materiałów. Firma zapewnia, że nie ucierpi na tym jakość.

Koszty produkcji na Dalekim Wschodzie są około 30 procent niższe niż w Polsce. Próchnik nie obniży jednak cen ubrań w swoich salonach. Chce natomiast zwiększyć marżę. Od połowy lat dziewięćdziesiątych firma notuje bowiem dotkliwe straty finansowe. Rok 2007 zamknęła przeszło 3 milionami złotych na minusie. Dzięki poczynionym w Chinach oszczędnościom, prognoza na rok 2008 zakłada wyjście na zero.

Kolejnym krokiem naprawczym, na który zdecydowały się władze Próchnika, jest podział firmy na dwie spółki. Jedna będzie się zajmowała m.in. sprzedażą, marketingiem i projektowaniem kolekcji. Wobec stale zwiększających się wyników sprzedaży, spółka handlowa wydaje się skazana na sukces - już w tym roku ma osiągnąć 10-procentową rentowność (przy spodziewanych przychodach 42 miliony złotych).

Różnie za to mogą się potoczyć losy drugiej spółki, która niedługo zostanie wyodrębniona z Próchnika. Jej głównym zadaniem będzie zarządzanie łódzką fabryką. W ostatnich latach zakład był zazwyczaj nierentowny. Czy to oznacza, że zostanie zamknięty? Jaki będzie los 150 zatrudnionych tu szwaczek?

Jarosław Tuczko, rzecznik Próchnika, mówi, że firma nie planuje dziś zwolnień, aczkolwiek zaznacza, że w przyszłości zatrudnienie w zakładzie dostosowane będzie do potrzeb. Jeśli będą dobre kontrakty, będzie praca. Na razie przyszłość wygląda optymistycznie. W Łodzi szyte mają być najlepsze i najdroższe modele, Próchnik zaś ma umowę z Hugo Bossem, podpisał też niedawno duży kontrakt z rosyjskim odbiorcą, sprzedającym ekskluzywne ubrania.

Co ciekawe, mimochodem wyszło właśnie, że proces przenoszenia produkcji na Wschód już się zaczął, i to dwa lata temu! Dziś już około 60 procent produkcji Próchnika pochodzi "z importu". W Chinach i Turcji szyta jest większość koszul i krawatów. Firma nigdy tego specjalnie nie ukrywała, ale też... nigdy się tym nie chwaliła. Z pewnością więc informacja ta może być dużym zaskoczeniem dla jej klientów.

POLSKA Dziennik Łódzki
Piotr Brzózka

Wybrane dla Ciebie

Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia