Pokazał ceny we Włoszech. "Zamawiając w Polsce, czuję się oszukiwany"
Dziennikarz Marcin Torz wrzucił w mediach społecznościowych zdjęcie menu z włoskiej pizzerii. Karta dań miała pochodzić z restauracji zlokalizowanej w nadmorskiej miejscowości, tuż przy wybrzeżu. - Taniej niż we Wrocławiu - skomentował twórca.
"Ceny we włoskiej restauracji w kurorcie, tuż nad morzem. Taniej niż we Wrocławiu... Zamawiając pizzę w Polsce, czuję się oszukiwany przez restauratorów" - podsumował dziennikarz na platformie X.
Skąd wzięła się ta opinia? Ze zdjęcia wynika, że ceny pizz wahały się od 6 euro (ok. 25 zł) do 13 euro (ok. 55 zł). Za margheritę gość restauracji musiałby wydać 7,50 euro, capricciosa kosztowała 9,50 euro, prosciutto crudo 9 euro, a frutti di mare - 13 euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tajemniczy box" w Auchan. Oto co znaleźliśmy w środku
Ceny we włoskim kurorcie okazały się więc niższe, niż te, na które niedawno natrafili turyści odwiedzający Niechorze. W tej nadmorskiej miejscowości ceny pizz sięgały od 36 zł do 56 zł.
We Włoszech taniej niż w Polsce?
Na wyraźne różnice w cenach zwracał w ubiegłym roku naszej redakcji uwagę jeden z czytelników. Przebywając w Wenecji, przesłał do nas paragon z kawiarni. Na rachunku widać było, że zamówił dwie kawy cappuccino, dwie przekąski, czyli croissanty z pistacją i jednego donuta. Za wszystko zapłacił 10 euro, czyli ok. 43 złote przy kursie z 25 czerwca 2024 r.
"Nie stać mnie na wakacje w Polsce. 10 euro za 2x kawa, 2x croissant z pistacją i donut plus espresso doppio na włoskiej stacji w Alpach za 1,9 euro - poinformował w przesłanej do nas wiadomości.
W Polsce jedno cappuccino w sieciówce kosztuje około 15 złotych, więc więcej niż dwa takie napoje w kawiarni odwiedzonej przez naszego czytelnika. Sama kawa kosztowałaby go zatem blisko 75 proc. kwoty z rachunku.