Polacy kradną w sklepach coraz więcej. Łupem padają te produkty

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2023 r. stwierdzono ponad 40 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. - Kiedyś były to wybrane produkty np. drogie alkohole, teraz jest coraz więcej kradzieży produktów podstawowych - mówi Paweł Korzybski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Ochrona.

Według ekspertów najwięcej kradzieży dotyczy produktów podstawowych, takich jak masło, czy nabiał
Według ekspertów najwięcej kradzieży dotyczy produktów podstawowych, takich jak masło, czy nabiał
Źródło zdjęć: © East News | Bartlomiej Magierowski
oprac. NST

21.02.2024 09:31

W 2023 r. stwierdzono ponad 40 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. Wzrosły o 22,2 proc. w stosunku do 2022 r., a porównując dane z tymi z 2021 r., widać wzrost o ponad 60 proc. Prezes Polskiego Związku Pracodawców Ochrona ocenił, że zauważalna jest w ostatnim czasie duża zmiana w modelu kradzieży.

- Kiedyś był to wybrane produkty np. drogie alkohole, perfumy, albo czekoladki. A obecnie jest coraz więcej kradzieży produktów podstawowych, takich jak masło, nabiał. To świadczy o zupełnie innej grupie dokonującej zaboru mienia czy kradzieży w sklepie - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Milioner radzi w co dziś opłaca się inwestować - Marian Owerko - Biznes Klasa #15

Fala "bieda-kradzieży"

W 2023 r. stwierdzono 278,5 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach. To o 16,9 proc. więcej niż w 2022 r., w relacji zaś do 2021 r. widać wzrost już o 45,4 proc.. Od października 2023 r. kradzież towaru o wartości do 800 zł to wykroczenie, powyżej tego poziomu to już przestępstwo. Poprzednio granicą było 500 zł.

Według Korzybskiego, dawniej kradzieże dotyczyły osób z grupy wiekowej dwadzieścia parę do czterdziestu parę lat, a teraz coraz częściej widać, że kradzieży potrafią dokonać osoby starsze lub bardzo młode. Jego zdaniem przyczyn tej zmiany jest kilka, a do najważniejszych należą: wzrost inflacji, zubożenie społeczeństwa, wzrost cen, a także wzrost płacy minimalnej, która też przekłada się na koszty oferowane ceny za usługę ochrony w sklepie.

- Kolejnym elementem, który wpływa na wzrost trendu w kradzieżach sklepowych, jest to, że rynek ogranicza pracowników ochrony na rzecz elektroniki. Sama analityka, która jest umieszczona w kamerach, może raczej stwierdzić zaistnienie incydentu, ale sama nie zareaguje. Jeżeli nie będzie pracownika na miejscu lub kooperacji z pracownikami sklepu, to nikt nie podejmie interwencji - zaznaczył Korzybski.

- Grupy wyspecjalizowane w kradzieży robią niejednokrotnie tzw. research, czyli wchodzą do sklepu i dokonują kradzieży na jakąś mniejszą wartość i sprawdzają, czy jest pracownik ochrony czy detektyw sklepowy. Jeżeli nie ma interwencji to wraca taki napastnik i potrafi zabrać już dużo większą ilość tych produktów - mówi prezes PZPO.

Jest popyt, są kradzieże

Dodał, że złodzieje sklepowi będą zawsze zainteresowani takimi produktami, które można łatwo odsprzedać, szybko zbyć. - Dopóki będzie popyt na takie produkty u osób, które nie zastanawiają się, jakiego pochodzenia są produkty przez nich kupowane, to ten proceder będzie dalej kontynuowany - ocenił prezes.

Ekspert zwrócił także uwagę, że rośnie liczbą przypadków kradzieży dokonanych przez osoby "przypadkowe", nie specjalizujące się w takich czynach.

- To osoby przypadkowe, które mogła skłonić do kradzieży sytuacja życiowa. Do tej pory nie było takich produktów jak np. masło, ser, nabiał, które występowałby we wzrostach kradzieżowych. W ostatnim roku produkty pierwszej potrzeby pojawiły się w statystykach naprawdę bardzo wysoko - powiedział Korzybski.

Podkreślił, że statystyki w praktyce są większe, ponieważ nie obejmują wszystkich faktycznych kradzieży sklepowych, gdyż wiele sklepów ich nie zgłasza policji z różnych powodów i wrzuca skradzione produkty w swoje koszty.

- Jeżeli rynek będzie zmierzał w kierunku redukcji zakresu ochrony poprzez likwidację pracowników ochrony na rzecz kas samoobsługowych, analityki, tudzież innych rozwiązań, takich jak zabezpieczenia towarów poprzez wlepki, które tylko będą sygnalizowały wyniesienie takiego produktu. To trend wzrostowy kradzież w sklepach może się utrzymać - podsumował Paweł Korzybski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Ochrona.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)