Polacy twierdzą, że inflacja jest wyższa. Sondaż nie pozostawia złudzeń

Polacy nie wierzą oficjalnym danym i wskazują zgodnie, że inflacja jest znacznie wyższa, niż wskazywałyby na to dane Głównego Urzędu Statystycznego. Ankietowani wskazują przy tym, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w ciągu roku wzrosły o prawie 30 proc.

Sondaż pokazuje, co o inflacji sądzą Polacy
Sondaż pokazuje, co o inflacji sądzą Polacy
Źródło zdjęć: © East News | PIOTR DZIURMAN

12.01.2022 11:11

Nie wierzymy statystykom

Nie 8,6 a 27,3 proc. - tyle zdaniem Polaków wynosi faktyczna inflacja, a przynajmniej tak postrzegają wzrost cen z ostatnich miesięcy. Z badania United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że najbardziej sceptyczni są pod tym względem wyborcy Lewicy, których zdaniem inflacja wynosi już 36 proc.

Średnia odpowiedzi zwolenników Konfederacji i Koalicji Obywatelskiej to odpowiednio inflacja wyższa o 28 i 26 proc. Co ciekawe, również wyborcy Prawa i Sprawiedliwości wskazali na wskaźnik na poziomie 21 proc., czyli znacznie wyższy od oficjalnych danych GUS.

Sytuację z cenami dużo gorzej od rzeczywistej oceniają również widzowie TVN24 i Polsat News. Średnia wskazań co do wysokości inflacji to 29 proc. w przypadku pierwszych i 34 proc. w przypadku drugich. Niewiele mniej, bo 27 proc., wskazali za to widzowie TVP Info.

Jak podaje "DGP", średnia wyniosła 27,3 proc., a w przypadku mediany (to wartość występująca dokładnie pośrodku przedziału wskazań) i dominanty (najczęściej podawanej wartości) odczucie poziomu inflacji przyjmuje niższą wartość, czyli 20 proc.

Inflacja zdaniem GUS

Przypomnijmy, że w pierwszym tygodniu stycznia Główny Urząd Statystyczny opublikował szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2021 r. Jak wylicza, inflacja w grudniu wyniosła 8,6 proc. W całym 2021 r. średnioroczna inflacja osiągnęła 5,1 proc.

GUS podał właśnie dane inflacyjne za grudzień. Ceny wzrosły o 8,6 proc., przebijając nawet odważne prognozy analityków. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny wzrosły o 0,9 proc. To może częściowo tłumaczyć dziwny ruch NBP, który przyspieszył posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej pierwotnie planowane na 12 stycznia. W efekcie podniesiono stopy procentowe już w miniony wtorek. A Adam Glapiński zapowiedział, że zamierza forsować kolejną podwyżkę.

Co podrożało najbardziej?

Jak wynika z najnowszych danych, wskaźnik ogólny najbardziej winduje do góry wzrost cen paliw. GUS podaje, że inflacja w kategorii paliwa dla prywatnych środków transportu wzrosły rok do roku aż o 32,9 proc.

W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny podskoczyły o 0,2 proc., co oznacza, że nawet specjalny rządowy pakiet obniżki akcyzy nie zatrzymał zupełnie wzrostów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)