"Policja jest piękna" - kalendarz na rzecz chorej 2-letniej Marysi

Jak powiedziała PAP Magdalena Eliasz-Laskowska, policjantka w stopniu starszego sierżanta, pomysłodawczyni wydania kalendarza, dochód z jego sprzedaży zostanie przeznaczony na leczenie i rehabilitację Marysi.

Kalendarz został wydany w nakładzie 1 tys. egzemplarzy, z czego 100 sztuk to numerowana wersja kolekcjonerska. W kalendarzu zamieszczono 12 czarno-białych fotografii 11 policjantek i dwóch pracowniczek cywilnych ostrołęckiej Komendy Miejskiej Policji.

"Pomysł zrodził się w lutym tego roku, gdy wpłacano 1 proc. podatku na konto wspierające leczenie i rehabilitację chorej Marysi. Wtedy pomyślałam, że można zrobić coś więcej, bo córka naszego kolegi jest naprawdę ciężko chora, a jej rehabilitacja jest bardzo kosztowna" - powiedziała PAP Eliasz. Dodała, że w związku z tym, iż Marysia wymaga całodobowej opieki, jej mama musiała zrezygnować z pracy zawodowej.

"Porozmawiałam z kilkoma koleżankami. One poparły pomysł z wydaniem kalendarza. I tak się zaczęło. Zaczęłyśmy działać, namawiać inne koleżanki. Potem wyszukałam fotografa, który wsparł naszą inicjatywę i bezpłatnie wykonał zdjęcia" - powiedziała Eliasz. Wydawcą kalendarza jest założony przez nią i koleżanki policjantki komitet "Pomóc Marysi", powołany w celu zbiórki publicznej.

Fotografie plenerowe do kalendarza zostały wykonane w sierpniu, we wrześniu i w październiku przez Tomasza Lendo, fotografa amatora, na co dzień pracownika Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Ostrołęce. "To zdjęcia w strojach cywilnych, z elementami nawiązującymi do pracy w policji. Na przykład na jednej z fotografii w tle widoczny jest radiowóz" - wyjaśniła Eliasz. Przyznała, że przedsięwzięcie było realizowane za wiedzą przełożonych policjantek, ale w tajemnicy przed ojcem Marysi. "Chciałyśmy zrobić koledze niespodziankę. Gdy nie tak dawno dowiedział się o sprawie, był wzruszony" - dodała. Jak przyznała Eliasz, tytuł kalendarza "Policja jest piękna" pochodzi z podpisu do zdjęcia policjantki, które ukazało się wcześniej w jednej z ostrołęckich gazet przy okazji reportażu relacjonującego tamtejsze obchody Święta Policji.

To nie pierwsza inicjatywa tego typu. Co roku na całym świecie ukazują się kalendarze różnych firm i organizacji, które mają na cele wesprzeć szczytny cel lub po prostu wypromować firmę. W Polsce kalendarze pracownicze również stają się coraz bardziej popularne.

W ubiegłym roku kalendarz z pracownicami wydał Urząd Miasta w Częstochowie. Aż 113 pracowników (kierowników, ale też pracowników liniowych ) ArcelorMittal Poland wystąpiło w kalendarzu firmy na nowy rok. Pracownice prezentują się też w kalendarzu PKP Cargo - na tle należącego do spółki taboru kolejowego.

- Doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy czegoś nowego, a jednocześnie, że mamy się czym pochwalić zarówno jeśli chodzi o zatrudnione w spółce panie, jak i klimatyczne kolejowe wnętrza i krajobrazy, które skompilowane w jedną całość pokażą naszą firmę od zupełnie innej strony niż to miało miejsce do tej pory – wyjaśniał Piotr Apanowicz, szef zespołu prasowego PKP CARGO S.A.

Twarze podwładnych widać też na kartkach biurkowego kalendarza firmy doradczej KPMG. Wybrano pracowników z najbardziej oryginalnym hobby. Pracownicy sami wysyłali swoje zdjęcia na ogłoszony w firmie konkurs. Pasje pracowników są też wyeksponowane na zdjęciach w kalendarzu firmowym Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która już od trzech lat wydaje tego tupu publikację. Kalendarz z pracownicami wydał również Rossmann.

JK