Trwa ładowanie...
pobicie
12-11-2013 13:18

Policja zatrzymała podejrzanego o skatowanie pracownika

Częstochowscy policjanci zatrzymali Patryka Z., podejrzanego o brutalne
pobicie mężczyzny; sprawca działał na polecenie właścicielki firmy transportowej, w której pobity
43-latek pracował jako kierowca.

Policja zatrzymała podejrzanego o skatowanie pracownikaŹródło: © jinga80 - Fotolia.com
d2uy4cs
d2uy4cs

Częstochowscy policjanci zatrzymali Patryka Z., podejrzanego o brutalne pobicie mężczyzny; sprawca działał na polecenie właścicielki firmy transportowej, w której pobity 43-latek pracował jako kierowca - wynika z ustaleń śledztwa.

Prawie tydzień temu częstochowska prokuratura rozesłała za 36-letnim Patrykiem Z. list gończy. Policjanci ustalili, że mężczyzna ukrywa się w Katowicach, w domu swojej koleżanki. Tam właśnie go zatrzymali; poszukiwany schował się przed nimi w wersalce - podała rzeczniczka częstochowskiej policji Joanna Lazar. Pod zarzutem ukrywania poszukiwanego zatrzymano 38-letnią właścicielkę mieszkania i jej 19-letniego syna.

"Patryk Z. nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek. Podejrzany trafił do aresztu.

We wrześniu tego roku 43-letni mieszkaniec Częstochowy zatrudnił się jako kierowca w firmie transportowej z Katowic. Woził towary pomiędzy państwami Unii Europejskiej. Niedługo po zatrudnieniu właścicielka firmy Anita N. zaczęła mieć zastrzeżenia do jego pracy.

d2uy4cs

30 października przyjechała do Częstochowy w towarzystwie Patryka Z. - swojego znajomego. Miała odebrać od kierowcy auto służbowe. Jak podała prokuratura, oboje wtargnęli do mieszkania, w którym 43-latek mieszkał wraz z matką, zażądali wydania kluczyków oraz dokumentów samochodu. Patryk Z. bił i kopał 43-latka. Mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń, m.in. urazów organów wewnętrznych i głowy. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki. Pobity walczy o życie w szpitalu.

35-letnia Anita N. usłyszała zarzut zlecenia znajomemu pobicia jej pracownika. Na początku listopada sąd aresztował ją na dwa miesiące.

Jej i Patrykowi Z. może grozić do 10 lat więzienia. Prokuratura nie wyklucza, że po uzyskaniu dokumentacji medycznej zmieni zarzut, w grę może wchodzić nawet usiłowanie zabójstwa.

38-latka z Katowic i jej syn przyznali się do ukrywania poszukiwanego i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Za taki czyn może im grozić do pięciu lat więzienia.

(AS)

d2uy4cs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2uy4cs

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj