Polska raczej nie będzie musiała zwracać funduszy rolnych

Polska najprawdopodobniej nie będzie musiała zwracać 79,9 mln euro z funduszy rolnych, czego domaga się Komisja Europejska - uważa b. minister rolnictwa Marek Sawicki. Jego zdaniem ewentualny wyrok unijnego trybunału w tej sprawie na 99 proc. będzie korzystny dla Polski.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | fot. Konrad Żelazowski

Komisja Europejska poinformowała w ubiegłym tygodniu, że zażąda od Polski zwrotu 79,9 mln euro z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. Komisja uważa, że w latach 2007-2010 kontrola wniosków o unijne wsparcie w ramach Wspólnej Polityki Rolnej była niewystarczająca. Minister rolnictwa Stanisław Kalemba zapowiedział, że Polska odwoła się od tej decyzji KE do unijnego trybunału. Kalemba dodał, że chodzi o wnioski składane w latach 2004-2006.

- Na 99 proc. przed Trybunałem Sprawiedliwości Polska się z tego wybroni - ocenił w poniedziałek w TVP Info Sawicki, minister rolnictwa w latach 2007-2012. Jego zdaniem kontrole wniosków były prowadzone właściwie. - Od strony prawnej, analizując warunki dostępu do tego programu i sposób audytowania, racja jest po stronie Polski oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która w żadnym momencie nie uchybiła tym kontrolom - podkreślił były minister.

- Komisja Europejska szuka na siłę pieniędzy i tak naprawdę do tego wora kar wrzuciła również Polskę - powiedział Sawicki. Według niego decyzja KE o zwrocie przez Polskę pieniędzy z funduszy rolnych jest błędna. Tłumaczył, że urzędnicy KE kontrolując w 2009 r. wykorzystywanie przez Polskę unijnych funduszy nie uwzględnili wcześniejszych postanowień z 2005 r. - Wina leży ewidentnie po stronie urzędników Komisji, którzy audytując, nie uwzględnili warunków akredytacji z roku 2005, nie uwzględnili warunków przyjętych przez innych urzędników cztery lata wcześniej - mówił Sawicki.

Podał też, że z unijnego wsparcia, którego dotyczy decyzja KE, skorzystało w Polsce ok. 60 tys. gospodarstw rolnych. Według niego rolnicy, którzy skorzystali z pieniędzy UE, nie poniosą żadnych konsekwencji w przypadku ewentualnego niekorzystnego wyroku Trybunału Sprawiedliwości.

- Trzeba jasno powiedzieć, że rolnicy uczestniczący w tym programie nie złamali prawa i zgodnie z akredytacją unijną ten program zrealizowali, więc rolnicy nie podlegają żadnemu karaniu. Natomiast będzie to miało wpływ na pomniejszenie naszego dofinansowania w ramach Wspólnej Polityki Rolnej i będzie uzupełniane z budżetu krajowego - mówił Sawicki.

Podkreślił też, że jak do tej pory Polska najlepiej z wszystkich państw UE wykorzystuje środki w ramach rozwoju obszarów wiejskich. - Zdecydowanie większym od Polski płatnikiem kar są takie państwa jak Francja, Włochy czy Hiszpania - mówił były minister rolnictwa.

W ramach procedury rozliczania wydatków KE ukarała 14 krajów członkowskich za uchybienia w wydawaniu środków ze Wspólnej Polityki Rolnej. W konsekwencji tej decyzji do budżetu UE powrócić ma w sumie ok. 230 mln euro. Największe kwoty ma zwrócić Grecja - łącznie 107,6 mln euro.

Państwa UE odpowiadają za zarządzanie większością płatności w ramach Wspólnej Polityki Rolnej; działają głównie za pośrednictwem swoich agencji płatniczych. Agencje te mają również obowiązek przeprowadzania kontroli, np. weryfikacji wniosków rolników o przyznanie płatności bezpośrednich. Komisja Europejska przeprowadza ponad 100 audytów rocznie sprawdzając, czy państwa członkowskie w sposób odpowiedni prowadzą kontrole i usuwają nieprawidłowości.

Komisja może wystąpić o zwrot dokonanych już płatności, jeśli audyt wykaże, że mechanizmy zarządzania i kontroli państwa członkowskiego nie gwarantują należytego wydatkowania unijnych środków.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Z drukowaną kartą pokładową do Ryanaira nie wejdziesz. Co na to UOKiK?
Z drukowaną kartą pokładową do Ryanaira nie wejdziesz. Co na to UOKiK?
"Słyszymy w lesie strzały". Tak gmina chce zakazać łowów
"Słyszymy w lesie strzały". Tak gmina chce zakazać łowów
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada