Polska zieloną wyspą? Nie! Mamy nowych liderów

Na jesieni uderzyć ma kolejna fala kryzysu. Choć Polska gospodarka nadal odnotowuje wzrosty, to już nie będzie jedyną zieloną wyspą na europejskiej mapie. Nasza gospodarkę zdetronizują Szwecja, Łotwa, Turcja, a nawet Islandia, które nie bały się cięć i reform.

Polska zieloną wyspą? Nie! Mamy nowych liderów
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

22.08.2012 07:35

Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna" to nie Polska będzie zielona wyspa spodziewanej kolejnej fali kryzysu w Europie. Przypomnijmy, że jeszcze w 2009 roku byliśmy jedynym krajem UE, który nie odnotował recesji. Palmę pierwszeństwa przejmą po nas stabilniejsze gospodarki, które nie bały się odważnych reform.

Dziennik wskazuje, że z całej Europy napływają sygnały zapowiadające druga falę kryzysu. Już dziewięć państw należących do UE znalazło się w recesji. Cztery kolejne po drugim kwartale po raz pierwszy odnotowały spadek. Gospodarka Francji póki co nie reaguje na zapowiedzi kryzysu. Jej gospodarka charakteryzuje się zerową zmianą PKB. Warto jednak wspomnieć, że na tym tle Polska z szacowanym na 2,5 proc. wzrostem w tym roku nie wypada najgorzej. Dużo gorsza informacja jest to, że eksperci w 2013 roku spodziewają się stagnacji.

Powodów spowolnienia naszej gospodarki należy doszukiwać się w słabnącym eksporcie do innych państw europejskich, konieczności cięcia wydatków i malejącą dynamiką wzrostu produkcji przemysłowej.

Lepsze od Polski okażą się Łotwa, Szwecja Islandia i Turcja. W tej grupie niekwestionowanym liderem będzie gospodarka Łotwy, która po drugim kwartale odnotowała wzrost PKB na poziomie 4,3 proc. Przyczyniły się do tego rosnąca produkcja, eksport i budownictwo. Warto wspomnieć, że jeszcze w 2009 roku, gdy Polska była zieloną wyspą Europy, łoteweskie PKB spadło aż o 18 proc.

W potęgę gospodarczą zaczyna zamieniać się również Turcja. Jeszcze w 2009 roku odnotowała 4,7 proc. spadek, później w kolejnych dwóch latach wzrost wyniósł po 8 proc. Podobno dobre wyniki zachęcają Turków do powrotów z emigracji.

Podobnie radzić będzie sobie Islandia, która wciąż boryka się z blisko 100 proc. długiem publicznym. Wzrost PKB może wynieść na koniec roku ok. 2 proc. W dobrej sytuacji będzie również Szwecja, która rozwój gospodarki zawdzięcza niskiemu długowi publicznemu, małemu bezrobociu oraz silnej waluty, czyli korony szwedzkiej. PKB Szwecji wzrasta w tym roku kwartał do kwartału o 1,4 proc., a tamtejsza waluta jest dziś najmocniejsza wobec euro od 2000 roku.

Przechodząc do najgorszych wspomnieć należy o Czechach i Węgrzech, które radzą sobie najgorzej spośród państwa regionu. Gospodarki tych państw i ich PKB odnotowują spadek wobec poprzedniego kwartału o 0,2 proc.

łotwaspowolnienieue
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także