Polski arcybiskup śpi w urzędzie. Służbowe watykańskie mieszkanie oddał uchodźcom
Papieski jałmużnik arcybiskup Konrad Krajewski nocuje w swoim urzędzie, bo służbowe watykańskie mieszkanie oddał rodzinie uchodźców z Syrii. - To nic nadzwyczajnego - powiedział dziennikowi "La Repubblica". Podkreślił, że dzielenie się należy do "DNA Kościoła".
14.06.2017 07:53
Bliski współpracownik papieża Franciszka swoje mieszkanie koło placu Świętego Piotra udostępnił rodzinie, która przybyła do Rzymu mostem humanitarnym, uruchomionym przez Wspólnotę Św. Idziego we współpracy z włoskim rządem. Kilka dni temu w rodzinie tej urodziło się dziecko - podała rzymska gazeta.
Arcybiskup Krajewski przeniósł się do budynku, w którym znajduje się jego urząd. W rozmowie z gazetą podkreślił, że to co zrobił uważa za "coś normalnego".
- Jest wielu kapłanów na świecie, którzy nie od dzisiaj tak postępują - dodał. - Każdego prosi się o coś zgodnie z jego zadaniem. Nie mam rodziny, jestem prostym kapłanem, zaoferowanie mojego mieszkania nic mnie nie kosztuje - stwierdził arcybiskup Krajewski.
Zobacz także: rzecznik PiS o uchodźcach: bezpieczeństwo Polaków jest dla premier najważniejsze. Chwała jej za to
Na łamach gazety podkreślił, że przez całe lato ubodzy i bezdomni będą mogli skorzystać z usług oferowanych przez Watykan: zakładu fryzjerskiego, pryszniców, pomocy medycznej. Niepełnosprawni zaś jeżdżą na plażę nad morzem, której wynajem i utrzymanie sfinansował papież Franciszek.