Polskie dni na EXPO. Zbudowaliśmy pawilon za 40 milionów złotych
W Mediolanie rozpoczyna się Tydzień Turystyki Polskiej. Nasz pawilon należy do największych i najciekawszych na Wystawie Światowej.
Ażurowy pawilon-gigant
Tylko trzy kraje, spośród 150 biorących udział w tegorocznej wystawie światowej EXPO, mogą pochwalić się większymi pawilonami niż Pawilon Polski. Za ponad 41 milionów złotych na 1400 metrach powstały - jak wyliczał portal Money.pl - restauracja promująca polskie produkty, sklep, sala kinowa, instalacja multimedialna prezentująca polski przemysł rolno-spożywczy, sala zabawy interaktywnej i przestrzeń wystawiennicza.
Sad i lustra z efektami specjalnymi
Projekt pawilonu to wynik konkursu, w którym wzięło udział 59 prac. Najlepszy przygotowała warszawska pracownia 2 pm, a za scenariusz ekspozycji odpowiada znana z nagradzanych na całym świecie animacji firma Platige Image. Jej specjalnością są również efekty specjalne do filmów fabularnych.
Wewnątrz prostej, ażurowej konstrukcji, nawiązującej do drewnianych skrzynek na jabłka, zobaczyć można sad jabłoni otoczony lustrami.
Paryż czy Londyn? Spór o pierwsze EXPO
Historia EXPO sięga 1844 roku, kiedy w Paryżu, na Polach Elizejskich, zorganizowana została Francuska Wystawa Przemysłowa. Była tak udana, że już rok później podobne imprezy miały miejsce Madrycie i Brnie, a w kolejnych latach w Brukseli i St. Petersburgu.
W 1849 roku gościł ją ponownie Paryż. Tym razem pod nazwą "Exposition Nationale des produits de l'industrie agricole et manufacturi?re". Niektóre źródła za pierwszą wystawę, którą można uznać za pierwowzór EXPO, ze względu na naprawdę międzynarodowy charakter, uznają jednak dopiero londyńską "Great Exhibition" z 1851 roku.
Debiut Polski za Oceanem
Debiut Polski na wystawie światowej miał miejsce w Chicago w 1933 roku. Cztery lata później przyszły pierwsze, spektakularne sukcesy. W Paryżu zdobyliśmy wówczas 78 nagród grand prix oraz kilkadziesiąt medali.
Nie znaczy to jednak, że Polacy nie zdobywali laurów na EXPO już wcześniej. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przypomina, że nasi rodacy sięgali po nagrody już w latach 1856 w Paryżu i w 1873 w Wiedniu. Choć - co zrozumiałe - reprezentowali wówczas inne kraje.
Pomógł nam król Hiszpanii
Po II wojnie światowej na kolejny udział w wystawie światowej przyszło nam czekać kilkadziesiąt lat. Udało się to dopiero w Sewilli w 1992 roku. Co więcej, wiąże się z naszym udziałem pewna ciekawostka - sam król Hiszpanii Juan Carlos wstawił się u organizatorów, by nasz kraj mógł zaprezentować się w samodzielnym pawilonie, który udostępniony nam został za darmo.
Rekord sprzed 5 lat zagrożony
Dotychczas najpopularniejszą polską ekspozycją na EXPO był pawilon podczas EXPO 2010 w Szanghaju. Odwiedziło go wówczas 8 milinów gości, a nasz kraj dostał nagrodę za najlepszą promocję kraju.
W tym roku być może uda się ten rekord pobić. Organizatorzy liczą, że trwająca od 1 maja do 31 października wystawa przyciągnie do Mediolanu rekordową liczbę przeszło 20 milionów zwiedzających.
Czy udział w EXPO działa?
Chociaż wystawy światowe ściągają nie tylko mieszkańców krajów-organizatorów, to jednak większość promocji skierowana jest właśnie do nich. Podobnie będzie również w tym roku, ponieważ jak wynika z planu PARP - główne komunikaty będą nastawione właśnie na włoskich odbiorców.
Z analizy portalu Money.pl wynika, że takie działanie może zwiększać zainteresowanie Polską - jednak często tylko krótkoterminowo. Najlepiej obrazuje to reakcja hiszpańskich turystów na EXPO w Saragossie. W roku imprezy do Polski przyjechało według danych Głównego Urzędu Statystycznego około 109 tysięcy turystów z Hiszpanii. Rok później było to już aż 234 tysiące, jednak dwa lata później liczba turystów z Półwyspu Iberyjskiego wróciła do średniej z poprzednich lat i wyniosła 126 tysięcy osób.
EXPO bez wpływu na eksport
Promocja krajowych przedsiębiorstw na EXPO ma sprawić, że polski biznes nie tylko wykreuje wizerunek solidnego partnera, ale również przyciągnie zagranicznych inwestorów. Na podstawie danych Narodowego Banku Polskiego portal Money.pl sprawdził, na ile inwestycja w pawilon na wystawie światowej jest magnesem na zagranicznych inwestorów.
Trudno tu o jednoznaczną ocenę. W 2010 roku chińskie inwestycje w Polsce wyniosły według danych NBP zaledwie 300 tysięcy euro. Rok po EXPO było to już 72,8 miliona złotych. To mogłoby świadczyć o pozytywnym działaniu wystawy światowej, jednak już dwa lata po wystawie w Szanghaju widoczny był odpływ kapitału, co spowodowało ujemny bilans aż 115 milionów euro.
Apetyt na Polskę. Po włosku i angielsku
Tematem przewodnim tegorocznej wystawy jest "Wyżywienie planety, energia dla życia". Dlatego jednym z elementów promocji naszego kraju jest we Włoszech książka kucharską "Apetyt na Polskę".
- To publikacja, która stanowi nową interpretację polskiej tradycji, prezentuje Polskę jako kraj niezwykłego bogactwa naturalnego i kreatywnej myśli kulinarnej - podkreślają autorzy polskiej ekspozycji.
Książka dostępna jest w polskim pawilonie w wersji polsko-angielskiej i włosko-angielskiej.
Kusimy kolorami życia
"Poland. Come and find all colours of life" to hasło, pod którym przez najbliższy tydzień zachęcać będziemy uczestników trwającej od 1 maja do 31 października wystawy światowej EXPO 2015 w Mediolanie do odwiedzenia Polski.
W niedzielę kończy się trwający od 11 maja Tydzień Polski Wschodniej, a zaczyna się Tydzień Turystyki. Nie tylko Włochów zachęcać będziemy do turystyki na terenach wiejskich, polskich ośrodków spa i wellness oraz uzdrowisk. Prezentowane będą również polskie szlaki kulinarne.