Ponownie KGHM w centrum uwagi

Wczorajsza sesja za oceanem zakończyła się nadzwyczaj dobrze. Dobrze również wyglądały notowania na rynkach azjatyckich. Z dużym optymizmem można więc było czekać na otwarcie notowań na GPW. Rzeczywiście indeks naszych największych spółek rozpoczął dzień od blisko półprocentowego wzrostu.

19.01.2012 18:16

Ale to było wszystko na co w początkowej fazie sesji było stać nasze byki. Szybko do gry włączyli się sprzedający i wykorzystując dobre otwarcie rozpoczęli realizację zysków więc tylko przez pierwsze 30 minut indeks utrzymywał się na plusie. Nie pomagały mu dobre wyniki aukcji obligacji w Hiszpanii i we Francji, a już decyzja Walnego Zgromadzenia akcjonariuszy KGHM tylko pogłębiła spadki. Jeszcze rano walory naszego miedziowego giganta rosły w nadziei na uchwalenie skupu do 10% akcji w celu ich umorzenia. Im bliżej było decyzji tym bardziej gasł optymizm.

I jak się okazało obawy inwestorów nie były nieuzasadnione (daleki jestem od stwierdzeń, że ktoś wykorzystał informację o planowanych decyzjach największych akcjonariuszy spółki, chociaż można mieć pewne podejrzenia, obserwując notowania z początku sesji). Akcjonariusze odrzucili propozycję skupu i kurs gwałtownie runął, ustanawiając minimum na poziomie 119,80 złotych. Szybko jednak znaleźli się chętni na zakupy i kurs wrócił do poziomów sprzed decyzji Walnego Zgromadzenia. Jednak trudno było oczekiwać więcej, nawet obserwując kolejny dobry dzień notowań miedzi. Ryzyko polityczne po raz kolejny dało o sobie znać i miało ogromny wpływ na dzisiejsze notowania. Jeszcze parę dni temu można było usłyszeć o możliwości poparcia wniosku o skup akcji przez większościowego akcjonariusza, jakim jest Skarb Państwa. Ostateczne decyzje są jedna inne. Cóż trzeba mieć wkalkulowane także takie ryzyko. Smutne jest jednak to, że decyzje polityków w ostatnim czasie coraz częściej i mocniej decydują o notowaniach poszczególnych
walorów (kolejnym przykładem może być PGNiG, które nie może doczekać się zgody na podwyżkę taryf).

Dla akcjonariuszy KGHM-u może to jednak oznaczać wyższą dywidendę, więc nie musi to być tak jednoznacznie zła informacja i stąd może spora poprawa notowań w dalszej części sesji. To pomogło nam odrobić straty, a postawa innych największych spółek pozwoliła nam jeszcze przed otwarciem notowań na giełdach amerykańskich powrócić do wzrostów. Obroty osiągnęły dziś poziom nieco powyżej 1,2 miliarda złotych, wzrost zanotowały 192 spółki, spadało 145. WIG20 zakończył się ostatecznie wzrostem (+0,73%), mWIG40 wzrósł o +0,20%, a sWIG80 o +0,33%. Najgorzej na dzisiejszej sesji poradziły sobie spółki: informatyczne i surowcowe, lepiej prezentowały się spółki spożywcze i deweloperskie. Największy negatywny wpływ na indeks WIG20 miały dziś oczywiście notowania KGHM (chociaż ostateczny spadek to tylko 0,23%). Nie radziły sobie najlepiej także: Bank Handlowy (-3,52%), PBG (-2,81%), Asseco Poland (-1,12%). Wśród spółek rosnących wyróżniały się: PKOBP (+1,52%), PEKAO (+2,81%) Kernel (+1,90%), Lotos (+3,12%), PZU (+1,90%). Na
szerokim rynku wzrostami wyróżniały się dzisiaj: Monnari, Trakcja, Drągowski, Unicredit, Sanwil i Milkiland. Nie poradziły sobie najlepiej: Reinhold, Atlantis, Bioton i DM WDM. Początek dzisiejszej sesji to korekta ostatnich wzrostów, mogło być zdecydowanie gorzej, ale dobra postawa inwestorów europejskich oraz wzrostowy początek sesji za oceanem pozwoliły nam zniwelować wcześniejsze spadki. Jeśli dobra koniunktura na najważniejszych giełdach jeszcze się utrzyma, jest szansa na dojście w najbliższym czasie do 2300 punktów. Jeśli tam nadejdzie przesilenie, to możemy być świadkami także u nas głębszej korekty. Trochę szkoda niewykorzystanej szansy na większe wzrosty, w okresie gdy inne giełdy zachowywały się dużo lepiej od naszej. Być może również możliwa korekta będzie dla nas bardziej łaskawa i nie oddamy za szybko z trudem zdobytego terenu.
Piotr Trzciński
makler DM BZ WBK S.A.

indeksygiełdagpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)