Tradycja zimowego wietrzenia magazynów tuż po świętach przyszła do nas z Zachodu. Tzw. Boxing Day startuje zwyczajowo 26 grudnia. Jednak w naszym kraju tego dnia sklepy są jeszcze zamknięte i szaleństwo wyprzedażowe może wystartować tylko w sieci.
Tam właśnie to, co nie sprzedało się przed świętami, teraz będzie szukało swoich amatorów. Dlatego w ostatnich dniach 2018 r. można bardzo efektywnie popracować nad odświeżeniem zawartości np. swoich szaf. Tradycyjnie duże przeceny są też w sklepach z elektroniką.
Zobacz także: Triki sklepów podczas wyprzedaży
Wiele rzeczy, na które mieliśmy ochotę jeszcze przed Bożym Narodzeniem, teraz właśnie będziemy mogli kupić po dużo niższych cenach. Kto więc pod choinką znalazł pieniądze, może teraz sam za nie sprawić sobie właściwy prezent.
Jak łatwo się zorientować odwiedzając strony najpopularniejszych marek, szaleństwo już się rozpoczęło. Banery informujące o cenach niższych najczęściej w okolicach 50 proc. już mrugają zachęcająco na stronach m.in.: Mohito, Sinsay, House, Reserved, Cropp, New Yorker.
Przeczytaj także: Black Friday 2018 Biedronka - szalona wyprzedaż odzieży
Choć nie brakuje też sklepów, w których na tańsze zakupy trzeba będzie poczekać do godz. 22 w środę. Tak jest między innymi w przypadku marek takich jak Zara, Bershka, Stradivarius czy Pull&Bear.
Z kolei w Zalando wyprzedaż marek premium już trwa, a kolejne cięcia cen już od 27 grudnia. Spece od prawdziwie tanich zakupów powinni jednak wiedzieć, że to dopiero początek i gdzieś w okolicach lutego, kiedy zimowe wyprzedaże będą się miały ku końcowi, oszczędzić będzie można najwięcej.
Wyprzedaże kuszą, ale...
Ponadto podczas zakupowego szaleństwa warto pamiętać o tym, że tego typu okresowe promocje to najczęściej sprytny sposób sprzedawców na pozbycie się towaru, który z jakiegoś powodu nie sprzedał się w sezonie.
Dotyczy to sklepów wszystkich branż, od odzieżowych, które szykują się do wymiany kolekcji na nową porę roku, przez księgarnie, które zmieniają listę TOP10 najpoczytniejszych tytułów, po salony z elektroniką, które muszą zrobić miejsce na półkach na nowsze modele sprzętu.
W tym celu wykorzystywane są rozmaite sztuczki, które mają sprawić, by klient uwierzył, że trafił na prawdziwą okazję. Warto zatem sprawdzić wcześniejsze ceny ”przecenionych” produktów, bo może się okazać, że żadnej obniżki nie było.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl
