Potencjał wzrostu polskiej gospodarki obniży się

Potencjał wzrostu polskiej gospodarki obniży się z ok. 3,0 proc. rok do roku obecnie do 2,5 proc. rok do roku do 2020 r. - twierdzi BNP Paribas. Skutkiem zmian demograficznych będą niższe oszczędności ludności i inwestycje oraz słabszy przyrost wydajności pracy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Bank opiera te twierdzenia na analizie danych Komisji Europejskiej oraz OECD za lata 1996-2012, prognoz demograficznych ONZ i swoich własnych przewidywaniach odnoszących się do rynku pracy. Uwzględnia też zmiany w systemie emerytalnym.

Bank zakłada, że inflacja będzie zgodna z cyklem wzrostu (pomija nieprzewidywalny czynnik w postaci szoku podażowego wywołanego np. ostrym wzrostem globalnych cen surowców), polityka pieniężna będzie czytelna, zaś kierunek polityki fiskalnej po 2015 r. (roku wyborczym) będzie neutralny (nadwyżka salda pierwotnego zgodnie z założeniami rządu sięgnie 0,5 proc. PKB).

Według BNP Paribas skutkiem zapoczątkowanego w I kw. 2013 r. stopniowego wydłużenia wieku emerytalnego dla kobiet z 60. lat do 67. lat, a dla mężczyzn z 65 roku życia do 67., będzie przyrost aktywności zawodowej pracowników w wieku produkcyjnym w proporcji do ogółu siły roboczej z 53,5 proc. obecnie do ok. 55,5 proc. do 2023 r. W latach 2013-16 przyrost wyniesie 0,5 pkt proc., zaś w 2017-23 0,2 pkt proc. rocznie.

"Stopniowe wydłużanie wieku emerytalnego wzmocni rynek pracy, ale skutkiem starzenia się społeczeństwa będą niższe oszczędności ludności i inwestycje, a także słabszy przyrost wydajności pracy" - napisał bank w cotygodniowym komentarzu (CEEMEA Weekly).

Rok 2016 uważa bank za ważny dla długofalowej perspektywy gospodarki, ponieważ udział inwestycji infrastrukturalnych, współfinansowanych i prefinansowanych z unijnych środków w PKB zacznie słabnąć. Będzie to szło w parze z obniżką wskaźnika oszczędności ludności i przełoży się na słabszy przyrost krajowego kapitału produkcyjnego.

"Jeśli tendencji tych nie zrównoważy przyrost innowacji, to starzenie się siły roboczej zapowiada powolniejszy przyrost wydajności pracy" - ostrzega BNP Paribas.

Innym elementem sytuacji po 2016 r. będzie to, że znormalizowanie polityki pieniężnej przez główne banki centralne świata i podniesienie przez nie stóp procentowych spowoduje, że finansowanie dużych deficytów na rachunku obrotów bieżących stanie się o wiele trudniejsze, jeśli nie wręcz niemożliwe - tłumaczy bank.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rząd chce przyciąć zarobki lekarzy. Oto proponowany limit
Rząd chce przyciąć zarobki lekarzy. Oto proponowany limit
Przebadali pomidory malinowe z dyskontów. Oto tłumaczenie Biedronki
Przebadali pomidory malinowe z dyskontów. Oto tłumaczenie Biedronki
Słynny dom handlowy czeka rozbiórka. Istnieje od ponad 30 lat
Słynny dom handlowy czeka rozbiórka. Istnieje od ponad 30 lat
Tak zarabiają na Vinted. Grozi im blokada konta
Tak zarabiają na Vinted. Grozi im blokada konta
Niemiecka sieć podbija Polskę. Do końca roku otworzy 6 nowych sklepów
Niemiecka sieć podbija Polskę. Do końca roku otworzy 6 nowych sklepów
Ze sklepów znika gadżet kuchenny. Może być groźny dla zdrowia
Ze sklepów znika gadżet kuchenny. Może być groźny dla zdrowia
Niewielkie kwoty, duże problemy. Te przelewy też sprawdza skarbówka
Niewielkie kwoty, duże problemy. Te przelewy też sprawdza skarbówka
Sprzątanie w weekend o połowę droższe. Oto ceny przed świętami
Sprzątanie w weekend o połowę droższe. Oto ceny przed świętami
Zamykają sklep i centrum logistyczne. 100 osób w USA straci pracę
Zamykają sklep i centrum logistyczne. 100 osób w USA straci pracę
Zmiany w PSZOK-u. Zimą nie oddamy tych odpadów
Zmiany w PSZOK-u. Zimą nie oddamy tych odpadów
Nie tylko Warszawa. Dino ma zadebiutować w kolejnym mieście
Nie tylko Warszawa. Dino ma zadebiutować w kolejnym mieście
"Dziwnie" zachowywał się na dworcu. Dostał 500 zł mandatu
"Dziwnie" zachowywał się na dworcu. Dostał 500 zł mandatu