Potentaci na rynku ochrony przejmują konkurencję
Giełdowy Impel, Konsalnet, Solid Security i inni potentaci branży ochrony przyspieszają konsolidację na wciąż rozdrobnionym rynku usługowym. Korzystają z okazji, bo spółki są ciągle tanie. Małych graczy osłabił kryzys i ostra konkurencja, która doprowadziła do obniżki cen usług.
07.06.2011 | aktual.: 07.06.2011 09:22
W sektorze ochrony mienia działa w kraju ponad 3 tys. firm zatrudniających około 300 tys. osób. Wartość rynku szacowana jest na 6–7 mld zł rocznie.
– Największe spółki: Impel, Konsalnet, Solid, Juwentus, Group 4, Securitas czy Ekotrade radzą sobie na trudnym rynku lepiej od mniejszej konkurencji, bo są zorganizowane i dysponują rezerwami finansowymi, pozwalającymi przetrwać okresowe wahania koniunktury – podkreśla Dorota Godlewska, prezes Polskiego Związku Pracodawców Ochrona.
Bardziej agresywne podejście
Największa na rynku ochrony firma Solid Security Andrzeja Szymanowskiego, tak jak pozostałe duże grupy, napotykają jednak bariery rozwoju organicznego.
– By iść do przodu, muszą zmienić strategię na bardziej agresywną i nastawić się na akwizycje – ocenia Beniamin Krasicki, prezes City Security. Solid przejmuje mniejszych konkurentów bez rozgłosu. Wprowadza swoich ludzi do władz kupionych spółek, lecz zachowuje ich dotychczasowe nazwy i specjalizację.
Prezes City Security przyznaje, że jego spółka bywa coraz częściej celem branżowych łowców. Podkreśla jednak, że na razie nie jest na sprzedaż. City Security to potentat w pilnowaniu centrów handlowych, uznawany za gwiazdę branży (przychody około 70 mln zł rocznie).
– Przejmujemy konkurentów jak cała czołówka branży, ale do konsolidacji podchodzimy po swojemu: zależy nam przede wszystkim na pozyskaniu nowych klientów, którzy idą za kupowaną spółką – mówi Ryszard Kaliński, prezes Juwentusu, firmy z przychodami sięgającymi 200 mln zł rocznie.
Usługi Juwentusu adresowane są dla klasy średniej, a nie do obsługi klientów sieciowych. – Dlatego tak nie odczuliśmy ostatniego kryzysu – dodaje prezes Kaliński.
Impel na łowach
Giełdowy Impel też przyspieszył z akwizycjami. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy skonsolidował grupę spółek obsługujących na Śląsku huty koncernu ArcelorMittal, kupił firmę logistyczną ECE, obsługującą cztery łódzkie elektrociepłownie należące do grupy Dalkia – największego prywatnego operatora sieci ciepłowniczych w kraju. Po drodze wrocławski Impel przejął też Brokers Union, jedną z większych na Dolnym Śląsku firm sprzedających polisy. Zakup BU (roczne przychody 2 mln zł), to dopiero początek asekuracyjnego biznesu w grupie Impel – twierdzą jej właściciele.
Ostatnim celem ekspansji Impelu był Agrobud – czołowa polska spółka handlująca odzieżą i sprzętem ochronnym. W przypadku Agrobudu w grę wchodzi przejęcie dużych sięgających 30 mln rocznie obrotów. Na bazie m.in. Agrobudu Impel chciałby zbudować największy w kraju podmiot wyspecjalizowanego w dystrybucji sprzętu i środków BHP.
Wojciech Rembikowski, wiceprezes Impelu, potwierdza, że trwają negocjacje z kilkoma kolejnymi spółkami. – Nie dokonujemy konsolidacji dla poprawienia statystyki. Z nową firmą przejmujemy klientów. I wykorzystując nasze organizacyjne doświadczenie, możemy partnerom z przemysłu zaproponować kompleksowe i tańsze usługi outsourcingowe – dodaje. Podkreśla, że strategia przejęć została starannie przemyślana i ma uzupełniać ścieżkę organicznego rozwoju grupy.
Zdaniem Łukasza Rosińskiego, analityka Domu Maklerskiego AmerBrokers, strategii przejęć nie tylko Impelu, ale też Konsalnetu sprzyja obecnie ostra konkurencja między mniejszymi graczami. Wielu z nich jest ofiarami wojen cenowych nasilających się po niedawnym kryzysie, wynikających z presji na obniżanie kosztów wśród odbiorców usług, zwłaszcza wśród śrubujących ceny instytucji publicznych.
– Kwota 50–60 mln zł przeznaczona przez Impel na akwizycje dowodzi, że celem są raczej mniejsze spółki, które po przejęciu mogą szybko zyskać na dostępie do ogromnej listy klientów wrocławskiej grupy. Sam Impel może też, zyskując nowe kompetencje, oferować bardziej zróżnicowane, komplementarne pakietowe usługi – dodaje Rosiński.
Konsalnet chce być na czele
W 2009 roku doszło do największej fuzji na krajowym rynku – połączenia Konsalnetu ze Skorpion Security. Potem do Konsalnetu dołączył jeszcze Ajax Security. Po ubiegłorocznych przejęciach podlaskiej firmy Ambrela System i Mobitela (monitoring satelitarny pojazdów) w tym roku Konsalnet kupił spółkę Laam Security, z oddziałami w większych miastach Wybrzeża, na Śląsku i w Warszawie. Firma Laam, wyspecjalizowana w ochronie sieci handlowych, która zatrudnia 1100 osób i w zeszłym roku przyniosła 19 mln zł przychodów, będzie działać w grupie Konsalnet pod własną marką i z obecnym zarządem.
– Akwizycje dużych i średnich firm ochrony, a także małych firm specjalistycznych są ważnym elementem strategii rozwoju Konsalnetu. Dzięki nim nie tylko wzmacniamy naszą pozycję w kluczowych sektorach rynku – branży handlowej, bankowej czy w przemyśle – ale także zdobywamy nowe kompetencje i poszerzamy ofertę firmy. Dalsze konsolidacyjne projekty są w toku – mówi Adam Pawłowicz, prezes Konsalnetu.
Dodaje, że w ciągu najbliższych miesięcy firma powinna poinformować o sfinalizowaniu kolejnych transakcji. Celem jest pozycja numer 1 Konsalnetu w branży ochrony najpóźniej w przyszłym roku – nie ukrywa prezes Pawłowicz. Nie wyklucza też przejęć za granicą. – Analizujemy możliwości akwizycji na terenach nowych krajów Unii Europejskiej i w państwach, które aspirują do UE – mówi Pawłowicz. Zapewnia, że Konsalnet jest gotów przeznaczyć na przejęcia 60–80 mln zł ze środków własnych i kredytów.
Dwucyfrowe tempo wzrostu obrotów
Impel spodziewa się dwucyfrowego tempa wzrostu przychodów w tym roku. Sprzedaż w pierwszym kwartale wyniosła 288,9 mln zł (zysk netto 7,8 mln zł) i była wyższa o 8 proc. niż rok temu. W 2010 r. niemal 40 proc. przychodów grupy z 1,15 mld zł (zysk wyniósł ok. 53 mln zł) pochodziła z Impel Security Polska – wyspecjalizowanej w ochronie mienia, zarządzaniu i konwojowaniu gotówki. Impel porządkuje biznes związany z nieruchomościami – zajmie się nim wyodrębniona i docelowo wprowadzona na giełdę spółka Vantage Development. Zarząd podkreśla, że niestabilność przepisów dotyczących zakładów pracy chronionej (Impel ma status ZPCh) to najpoważniejszy destrukcyjny czynnik w biznesie.
PARKIET
Zbigniew Lentowicz