Prawie 9 mld zł kredytów dzięki gwarancjom de minimis

Szef rządu wziął udział w uroczystości podpisania przez Bank Gospodarstwa Krajowego z 22 bankami umów rozszerzających gwarancje de minimis na kredyty inwestycyjne i rozwojowe.

Jak podkreślał, po 8 miesiącach działania programu spotkanie ws. rozszerzenia skali de minimis odbywa się w poczuciu naprawdę dobrze wykonanej roboty, bo wiadomo, ile pieniędzy trafiło do małych i średnich przedsiębiorstw.

- Do polskich przedsiębiorców, którzy korzystają z tego projektu, (trafiło) blisko 9 mld zł kredytów, to jest ponad 5 mld wartości gwarancji, jakie BGK udzielił na te kredyty. To są pieniądze, które pracują w tych małych i średnich przedsiębiorstwach - oświadczył Tusk.

Jak zaznaczył, najważniejszym zadaniem tego programu jest zapewnianie nowych miejsc pracy, także dla młodych ludzi.

Program de minimis, który wystartował w marcu tego roku, wspiera mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa. Polega na udzielaniu przez Bank Gospodarstwa Krajowego gwarancji spłaty kredytów obrotowych zaciąganych przez przedsiębiorców w bankach komercyjnych.

Rozszerzenie programu gwarancji de minimis na kredyty inwestycyjne i rozwojowe będzie pozytywnym impulsem dla polskiej przedsiębiorczości i nowych miejsc pracy - powiedział w środę premier Donald Tusk.

Szef rządu wziął udział w uroczystości podpisania przez Bank Gospodarstwa Krajowego z 22 bankami umów rozszerzających gwarancje de minimis na kredyty inwestycyjne i rozwojowe.

- Jesteśmy przekonani, że to będzie kolejny, pozytywny impuls jeśli chodzi o polską przedsiębiorczość, a w konsekwencji o miejsca pracy dla Polaków - podkreślił premier. Jak mówił, pieniędzy na takie działania trzeba szukać na różne sposoby.

Premier zaznaczył, że mogą w tym również pomóc przedsięwzięcia o charakterze ogólnoeuropejskim. Zapowiedział, że 1 mld 200 mln euro z nowej perspektywy unijnej trafi na działania wspierające rynek pracy dla ludzi młodych w Polsce. - To są spore pieniądze - dodał.

Szef rządu ocenił, że banki, które podpisały w środę z BGK umowy, staną się "symbolem pomocy i wsparcia" dla przedsiębiorców i młodych, którzy szukają pracy.

Program de minimis tworzy nowe miejsca pracy i chroni już istniejące - ocenił wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski. Dodał, że rząd chce przedłużyć obowiązywanie programu na kolejny okres oraz rozszerzyć go na kredyty inwestycyjne i rozwojowe.

Rostowski wskazał, że program de minimis jest już wielkim sukcesem. - Jak rozmawiam z ministrami finansów innych krajów UE, to wszyscy (...) tym programem są naprawdę zainteresowani i dopytują jak on funkcjonuje - powiedział Rostowski.

Minister wskazał, że program ten jest skierowany do średnich i małych firm oraz mikroprzedsiębiorstw. - To te przedsiębiorstwa pozwoliły nam przejść przez kryzys - nie tylko jako zielona wyspa, która nie doznała recesji w 2009 r., ale także jako kraj, który w całym tym okresie osiągnął wyższy wzrost gospodarczy, niż jakikolwiek inny w Europie - powiedział. Ponadto - w ocenie Rostowskiego - program ten tworzy nowe miejsca pracy i chroni już istniejące miejsca pracy.

- Chcemy ten program przedłużyć na kolejny okres, rozszerzyć na kredyty inwestycyjne i rozwojowe. I myślę, że słusznie, że podeszliśmy do tego w pewnym sensie ostrożnie - wszyscy wiemy, że kredyt inwestycyjny i rozwojowy może być trochę bardziej ryzykowny niż kredyt obrotowy. Dlatego odpowiedzialnym było i słusznym, aby najpierw zapewnić rozruszanie tego programu na kredyty obrotowe. Dzisiaj BGK - wiem od pana prezesa - jest gotów rozszerzyć ten program na kredyty inwestycyjne - powiedział szef resortu finansów.

Rostowski poinformował, że trwają rozmowy z Komisją Europejską w sprawie podwyższenia maksymalnej kwoty gwarancji udzielanej przedsiębiorcy. Wyraził nadzieję, że KE uzna nasze analizy i pozwoli podwyższyć poziom gwarancji.