Trwa ładowanie...
Newseria
transakcje bankowe
07-06-2013 09:02

Prokuratorzy szybciej sprawdzą podejrzane transakcje bankowe

Prokuratura Apelacyjna w Krakowie na zasadzie pilotażu przystąpi systemu OGNIVO, który umożliwia elektroniczną wymianę informacji między bankami i innymi podmiotami. Ma to przede wszystkim usprawnić i przyspieszyć prowadzone postępowania, ale i obniżyć koszty działania prokuratury, związane z korespondencją papierową.

Prokuratorzy szybciej sprawdzą podejrzane transakcje bankoweŹródło: Jupiterimages
d7ueo7o
d7ueo7o

- W tej chwili dołącza do OGNIVO Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, właśnie w formie pilotażu, jako że urzędy administracji państwowej, jak np. prokuratury, po pierwsze, są umocowane prawnie do pozyskiwania informacji od banków - to jest wprost w odpowiednich ustawach napisane. Po drugie, uzyskując te informacje, zakładamy, że będą działać w sposób bardziej sprawny - podkreśla Tomasz Jończyk, dyrektor Linii biznesowej rozliczenia w Krajowej Izbie Rozliczeniowej S.A., która sześć lat temu wdrożyła OGNIVO.

- Podczas tych trzech miesięcy będziemy testować, czy ten system sprawdzi się w Prokuraturze i w jednostkach jej podległych - mówi Ewelina Wojciechowska, analityk kryminalny w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie. - Będziemy szukać problemów, które pojawią się na naszej drodze, wyłapywać błędy etc. W ten sposób chcemy doprowadzić do stworzenia idealnego systemu, który pomoże prokuratorom w szybkim czasie pozyskać potrzebne informacje - dodaje.

Do zalet systemu OGNIVO Wojciechowska zalicza dostęp do znacznej ilości pewnych informacji w jednym miejscu (w systemie uczestniczy 90 proc. banków), a także ograniczenie kosztów związanych z tradycyjnymi metodami (np. przesyłkami pocztowymi) oraz zmniejszenie nakładu pracy pracowników sekretariatów i samych prokuratorów.

Krajowa Izba Rozliczeniowa liczy, że do systemu będą dołączać kolejne prokuratury. W planach jest pilotaż w prokuraturach okręgowych w Krakowie, Nowym Sączu, Tarnowie i Kielcach.

d7ueo7o

Bezpieczne przepływy danych

Zadaniem systemu na początku była wymiana informacji między bankami, zwłaszcza w przypadku reklamacji, np. podwójnego przelewu. Dzięki temu banki odeszły od żmudnych procesów papierowych. Aktualnie w systemie uczestniczą także inne podmioty ze strefy okołobankowej - np. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który jest częstym odbiorcą przelewów, Poczta Polska, a od niedawna organy egzekucji komorniczej.

Jak podkreśla przedstawiciel Izby, system jest w pełni bezpieczny, bo posiada szereg zabezpieczeń technologicznych. Jednym z nich jest elektroniczny podpis.

- Dopiero posiadając odpowiednie wyposażenie, który jest np. na bieżąco online weryfikowane, można wejść do systemu i zadać zapytanie. Również ten człowiek po drugiej stronie musi się odpowiednio uwierzytelnić - wyjaśnia Jończyk w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria. - Te systemy są w odpowiedni sposób zabezpieczone i zapewniają pełne bezpieczeństwo informacji.

d7ueo7o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7ueo7o