Przed nami korekta?
Zachowanie rynków w ubiegłym tygodniu świadczy o rosnącej skłonności do realizacji zysków.
18.01.2010 12:14
Zwracają uwagę następujące fakty: po publikacji dobrych wyników spółek nie nastąpił wzrost, w piątek indeks S&P500 zakończył sesję blisko najniższego poziomu z całego tygodnia handlu, wolumen wzrósł na spadkach, od początku stycznia wyraźnie zyskują obligacje 10 letnie - w piątek rentowności ponownie silnie spadły. Ponadto na wykresie S&P500 w układzie dziennym i godzinowym widać potencjalną formację klina zwyżkującego, z której już dwukrotnie miała miejsca nieudana próba wybicia górą. Z kolei antycypowane przez nas grudniowe wybicie górą z konsolidacji 1080-1120 i przyspieszenie wzrostów w kierunku 1150 na S&P500 odbyło się na śladowym wolumenie. Najbliższe dni mogą okazać się testem siły strony popytowej. Według nas istnieje spore prawdopodobieństwo nagłego powrotu poniżej 1100 i tym samym wybicia dołem z formacji klina. Wyjście powyżej 1150 zaneguje ten scenariusz. Dzisiaj rynki w USA są zamknięte ze względu na Dzień Martina Lutera Kinga. Aktywność handlu powinna być na większości instrumentów niewielka.
Gorszy sentyment można zaobserwować na rynku długu. Rosną spready między rentownościami na obligacjach koroporacyjnych i rządowych ze względu rekordowe emisje banków europejskich. W dalszym ciągu pod presją są obligacje greckie po tym jak Trichet ostrzegł, że żaden kraj będący w unii monetarnej nie może liczyć na specjalne traktowanie w zakresie finansowania.
W najbliższych dniach rynek będzie koncentrował się na wynikach największych banków amerykańskich. Reakcja rynku jest tak samo nieprzewidywalne jak same wyniki, które poddawane są różnym "zabiegom" księgowym. Jutro podaje Citigroup i IBM, w środę m.in. Bank of America i Bank of New York, w czwartek Morgan Stanley.
EURPLN
Nieco gorszy sentyment na rynkach pod koniec ubiegłego tygodnia nie wpłynął negatywnie na notowania złotego. EURPLN oscyluje w pobliżu grudniowego minimum i wszystko wskazuje na to, że niedługo rynek przetestuje psychologiczne wsparcie przy 4,00. Pozytywnemu sentymentowi do złotego pomógł raport Goldman Sachs, który prognozuje umocnienie złotego do poziomu 3,80 w tym roku. Na wykresie EURPLN tworzy się formacja trójkąta zniżkującego. Interesującym faktem jest to, że złoty pozostaje w szerokiej konsolidacji od sierpnia 2009, co koresponduje z zachowaniem polskiego rynku akcji, który w tym samym czasie wzrósł ale tylko nieznacznie.
EURUSD
Odbicie od oporu przy 38,2% zniesieniu fibo wygenerowało silny impuls spadkowy w kierunku dolnego przedziału trwającej konsolidacji. Spadek notowań EURUSD wynika bardziej ze słabości euro niż z siły samego dolara. W tym samym czasie dolar tracił do jena i funta. Pogorszenie sentymentu do euro potwierdza rynek CDS-ów (credit default swaps), który każe płacić więcej za ubezpieczenie obligacji krajów 15-stki, w szczególności obligacji greckich. Dzisiaj notowania eurodolara powinny utrzymać się w wąskim zakresie. Jutro rano rynek będzie reagował na indeks Instytutu ZEW z Niemiec. Istotną strefą wsparcia pozostaje 1,4250-60.
GBPUSD
W tym tygodniu napłynie na rynek sporo informacji mogących silnie wpłynąć na notowania brytyjskiej waluty. Jutro publikowane będą dane o inflacji CPI za grudzień, we wtorek protokół z posiedzenia Banku Anglii oraz stopa bezrobocia, a w piątek pojawią się dane o sprzedaży detalicznej. Na te ostatnie rynek będzie najbardziej wrażliwy. Dzisiaj funt powinien zachowywać się relatywnie stabilnie ze względu na święto w USA. Silnym oporem na GBPUSD będzie strefa 1,6353-1,6382 przy zbiegu zniesień fibonacciego. W silnym trendzie spadkowym znajduje się para EURGBP - kurs euro w relacji do funta spadł do najniższego poziomu od września 2009.
USDJPY
Silna korekta spadkowa na USDJPY z ubiegłego tygodnia wyhamowała w pobliżu wsparcia przy 90,56 (zniesienie fibo 50%). Zakres ruchu spadkowy jest bliski poprzedniej silnej korekcie z początku grudnia. Poziom 90,34, czyli 38,2% zniesienie całego impulsu wzrostowego, można wykorzystać do zajęcia długich pozycji ze stop lossem poniżej kolejnego zniesienia przy 89,30. Taki trade zakłada utrzymanie się dobrego sentymentu do dolara w przypadku wystąpienia korekty spadkowej na giełdach. Ponadto na korzyść dolara będzie działać coraz bliższa perspektywa wzrostu stóp w USA przy jednoczesnym utrzymaniu się polityki antydeflacyjnej w Japonii.
Wojciech Smoleński
IDMSA.PL