Przepisy urbanistyczne ujarzmią reklamę
Gminy mają decydować, gdzie i jaką reklamę zewnętrzną można zamontować, a za korzystanie z przestrzeni publicznej będzie się wnosiło opłatę urbanistyczną.
Gminy mają decydować, gdzie i jaką reklamę zewnętrzną można zamontować, a za korzystanie z przestrzeni publicznej będzie się wnosiło opłatę urbanistyczną.
Reklama jest wszechobecna
_ Najgorsza jest taka, która zasłania znaki drogowe oraz ogranicza dostęp światła lokatorom _ – uważa poseł Mirosław Sekuła, przewodniczący sejmowej komisji “Przyjazne państwo”.
_ Co ciekawe, przepisów w tej sprawie jest aż za dużo. Problem w tym, że nie są spójne. Komisja zastanawia się nad przygotowaniem specjalnej ustawy dotyczącej reklamy. Wystąpiła też z dezyderatem w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury. _
_ Nie jestem zwolennikiem odgórnego regulowania kwestii związanych z reklamą. Powinno to być zadanie własne gminy _– mówi Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury.
Obecnie resort pracuje nad zmianami do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, które mają pomóc gminom ujarzmić reklamę.
Przepisy i opłaty
_ Chcemy wprowadzić miejscowe przepisy urbanistyczne _ – wyjaśnia minister Dziekoński.
Będą one przede wszystkim ustalać: zasady i warunki usytuowania reklam, rodzaje materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane, a w odniesieniu do tablic i urządzeń reklamowych także ich dozwoloną wielkość i możliwości umieszczenia na budynkach i budowlach. Gminy mogą je uchwalać zarówno na terenach posiadających, jak i nieposiadających miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
_ Dzięki nim samorządy będą mogły skutecznie chronić przestrzeń publiczną przed zalewem reklam _ – twierdzi wiceminister Dziekoński.
Ministerstwo Infrastruktury chce też wprowadzić opłaty urbanistyczne dla firm reklamowych korzystających z przestrzeni publicznej. Na razie to założenia, trzeba jeszcze zdefiniować przestrzeń publiczną, ustalić, kto i ile pobierałby tej opłaty. Nie będzie miało przy tym znaczenia, czy firma zawiesza billboardy na państwowym gruncie, czy na prywatnym.
Propozycje dobrze ocenia Lech Kaczoń, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej.
_ W tej chwili ponad 100 aktów prawnych reguluje kwestie związane z reklamą zewnętrzną. Najważniejsze to: prawo budowlane, ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz ustawa o drogach publicznych _ – mówi prezes Kaczoń.
_ Wystarczy wprowadzić zmiany do trzech ostatnich, a większość problemów zniknie. _
_ Zmiany do ustawy o planowaniu idą w dobrym kierunku. Natomiast nie ma co liczyć na szybką nowelizację prawa budowlanego _ – dodaje.
Ministerstwo przygotowało projekt, ale niedawno Sejm uchwalił podobną zmianę prawa budowlanego, a Prezydent RP skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Dopóki nie będzie rozstrzygnięcia, dopóty nie ma co liczyć na większe zmiany.
Mydlenie oczu
Odmiennego zdania jest Elżbieta Dymna, prezes stowarzyszenia MiastoMojeAwNim pl.
_ To, co proponuje ministerstwo, to mydlenie oczu _ – uważa.
_ Nie ma szans, żeby jego projekt został szybko uchwalony. Niezbędna jest specustawa, do której powinny zostać przeniesione przepisy z wszystkich aktów prawnych dotyczących reklamy. Inaczej wciąż będzie kwitła dzika reklama, i to w majestacie prawa. _
| *Co mówią ustawy * prawo budowlane: “pozwolenia na budowę nie wymaga wykonania robót budowlanych polegających na instalowaniu tanich urządzeń reklamowych, z wyjątkiem świetlnych i podświetlanych usytuowanych poza obszarem zabudowanym” (art. 29 ust.2), ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym: “w planie miejscowym określa się obowiązkowo wymagania wynikające z potrzeb kształtowania przestrzeni publicznej” (art.15 ust.2), ustawa o drogach publicznych: “w szczególnie uzasadnionych przypadkach lokalizowanie w pasie drogowym obiektów budowlanych lub urządzeń niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub ruchu drogowego może nastąpić wyłącznie za zezwoleniem właściwego zarządcy drogi” (art.29 ust.1). |
| --- |
Renata Krupa-Dąbrowska