Przygnębiający finisz 2013 roku

Ostatni dzień notowań w 2013 roku na warszawskim parkiecie przejdzie do historii jedynie z czysto statystycznych powodów. Od początku sesji w Warszawie dało się zauważyć niewielkie zainteresowanie obu stron aktywniejszym handlem. W efekcie poziomy głównych indeksów w bardzo ograniczonym stopniu odchylały się od swoich punktów odniesienia.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | Andrey Machikhin

Do bardziej zdecydowanych zachowań nie nastrajały GPW ani równie statyczne sesje w Europie, ani puste kalendarium z danymi makro. Obserwowany praktycznie od początku sesji marazm zdołał utrzymać się do końca dnia, w czym graczy w stolicy utwierdził równie płaski początek notowań w USA. Ostatecznie przy obrocie na poziomie 580 milionów złotych WIG zyskał symbolicznie 0,03 procent, zaś WIG20 tak jak w całym roku był słabszy i stracił dzisiaj 0,14 procent.

Niewielkie zmiany indeksów to oczywiście wypadkowa równie ograniczonego zakresu wahań kursów akcji największych spółek. Do bardziej wyraźnych odchyleń doszło w przypadku słabszych ostatnio walorów Bogdanki (3,8%), KGHM-u (1%), Lotosu (1,0%) oraz mBanku (2,0%). Znowu dziwnie słaby fixing zadecydował o załamaniu wzrostu na wielu spółkach, które w trakcie notowań wspierały indeksy. Mowa tutaj o PGNiG (0,2%), PKNOrlen (0,0%), Kernelu (0,1%), JSW (-1,8%), Asseco Polska (-0,1%), Synthosie (-2,3%) oraz Eurocashu (-0,65%). W jeszcze gorszym stylu ostatnią tegoroczną rok zakończyły kursy spółek energetycznych, to jest: PGE (-1,5%) i Tauronu (-2,2%) oraz PZU (-1%), którego akcjonariusze mogą jednak cały rok zaliczyć do bardzo udanych.

Wśród mniejszych spółek trudno doszukiwać się beneficjentów możliwego z końcem roku windows dressing, tak popularnego kilka lat temu zjawiska. Na uwagę zasłużyły dzisiaj jednak wzrosty takich spółek, jak: PBG (23%), Comarch (5%), Ursus (11), Rovese (5%) i Midas (5%). Relatywnymi przegranymi można określić natomiast akcje Benefitu (-7%), Cormaya (-4%), Grajewa (2%), Hutmenu (-4%), Amiki (-3,5%), Kopeksu (-3,6%) oraz Graala (-3,4%).

Oczywiście szersze komentowanie zarówno przebiegu dzisiejszej sesji, jak i jej wymowy mija się z celem. Statyczne czy wręcz nudne notowania były bowiem kontynuacją i konsekwencją tego, co obserwowaliśmy na poprzednich sesjach, kiedy rynek odmawiał wzrostu albo wręcz manifestacyjnie spadał.

Pisanie ostatniego komentarza w roku kalendarzowym ma swoje przywileje. Można pokusić się choćby o krótkie podsumowanie mijającego roku i próbę prognozy na nadchodzący. Na pewno oceniając całokształt wydarzeń w 2013 roku na GPW, można mówić o pewnej polaryzacji, do jakiej doszło w ramach różnych segmentów naszego rynku, które przełożyły się na wyniki inwestycyjne poszczególnych rodzajów funduszy. O ile te, których trzon stanowiły największe spółki z WIG20, niespecjalnie mają powody do zadowolenia o tyle te z portfelami wypełnionymi papierami z mWIG40 i sWIG80 spisywały się zdecydowanie lepiej. Trwająca w najlepsze na dojrzałych rynkach hossa dotarła do Warszawy jedynie w szczątkowej formie, za co winą można obarczyć w dużym stopniu działalność rządzącej koalicji, która ratując przyszłoroczny budżet nagle stwierdziła, że OFE to niebezpieczny i szkodliwy wynalazek. Szkoda, że ten pomysł doczekał się dopiero teraz realizacji, a nie 6 lat temu, w szczycie globalnej hossy, co pomogłoby zaoszczędzić emerytom i
budżetowi sporo pieniędzy. Politycy poprzez kontrolę nad MSP okazali się również słabym właścicielem spółek na GPW, z których decydowana większość znajduje się w odwrocie, biorąc pod uwagę ich obecne kwotowania. Smutnym podsumowaniem jest tutaj, reklamowany jako debiut roku, start notowań Energii, który okazał się najgorszy w historii spółek sprzedawanych przez Skarb Państwa.

Prognozując początek 2014 roku na GPW, trzeba pamiętać o kalendarzu związanym z OFE, którym do końca stycznia zależeć będzie na spadkowym rynku, przez co wartość przekazanych do ZUS-u z początkiem lutego środków (51,5 proc. aktywów) okaże się jak najmniejsza. W nieco dłuższej perspektywie oczekuję wyraźnej poprawy zachowania tego segmentu naszego rynku i dynamicznej zwyżki w okresie transferowym, kiedy OFE będą chciały pochwalić się wynikami przed swoimi klientami i zatrzymać ich przy sobie. Mniej dynamiczne, ale dalej możliwe wzrosty na czołowych światowych parkietach mogą w przyszłym roku mieć nadal ograniczony wpływ na zachowanie polskiego rynku akcji, podobnie jak wyniki naszej powoli rozpędzającej się gospodarki. Bowiem póki koniunkturę na rynkach kreować będzie nie realnie zachowanie gospodarek a banki centralne, zasypujące rynki tanim pieniądzem, dopóty prognozowanie koniunktury na giełdowych parkietach, w tym w Warszawie, będzie zajęciem mało efektywnym.

Mimo tej, może niezbyt do końca korzystnej prognozy, pozwolę sobie pozostać umiarkowanym optymistą liczącym na pozytywne zaskoczenie w 2014 roku na GPW, czego również Państwu serdecznie na przyszły giełdowy rok życzę.

Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł